W czwartek 31 października podczas posiedzenia rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Ostróda Sp. z o.o. stanął wniosek burmistrza o odwołanie prezesa spółki. Prezes na razie pozostanie na swoim stanowisku.
Przypomnijmy, że podczas sesji 29 października radny Jarosław Borzuchowski mówił o krążącej wśród mieszkańców informacji, jakoby brak zgody prezesa na przejęcie zarządzania basenem będzie równoznaczny z jego odwołaniem.
Dziś burmistrz Ostródy Zbigniew Michalak potwierdził, że złożył wniosek o odwołanie prezesa miejskich wodociągów. "Brak zaufania do zarządzania spółką" – padło w odpowiedzi na pytanie o przyczyny tego wniosku. Nie przegłosowano wniosku po myśli burmistrza, tym samym nic się nie zmienia w spółce. Można się jednak spodziewać, że nie jest to koniec prób odwołania prezesa. Sprawa może mieć związek z brakiem akceptacji przez prezesa planów przejęcia obsługi basenu. Oczekuje tego burmistrz Ostródy. Do dziś nie została podpisana żadna umowa ze spółką w zakresie prowadzenia basenu.
W trakcie dzisiejszej rozmowy burmistrz mówił również, że niepokoi go zbyt wysoka cena wody. "Sprawdzamy, dlaczego tak się dzieje, że nasi mieszkańcy płacą więcej niż powinni płacić".
Prezes PWiK Sławomir Andrysiak podczas sesji wskazywał, że przejęcie basenu przez spółkę będzie skutkowało określonymi konsekwencjami. W ocenie prezesa prowadzenie basenu będzie przedsięwzięciem deficytowym. Bez wypracowanego schematu finansowania tego przedsięwzięcia spółka nie może sobie na to pozwolić, by podstawowa działalność ucierpiała przez prowadzenie basenu. Tym bardziej, że spółka ma w planach duże inwestycje i spore wydatki z tym związane.