Ostróda. Przyszli po prośbie, ale odeszli z kwitkiem…

8 maja odbyła się kolejna sesja Rady Gminy. Na sesji pojawili się goście w osobach: W. Brodiuk, B. Janowicz , Z. Bujak, D. Pec, Z. Fleszar, pan Łaguna. Na początku obrad tradycyjnie wójt B. Fijas przedstawił sprawozdanie ze swojej działalności między sesjami. Mówił o wydanych zarządzeniach, m.in. w sprawie nabycia nieruchomości w postaci kotłowni w Szyldaku, o współpracy z organizatorami Mistrzostw Świata w Siatkówce Plażowej w Starych Jabłonkach oraz o kłopotach z wywozem śmieci z Morlin.

Otóż, pod koniec kwietnia prezes USKOM-u przysłał pismo, w którym informuje, że z przyczyn niezależnych od firmy nie jest możliwe odbieranie odpadów, ponieważ nie spełniają określonych parametrów i nie nadają się do przetworzenia na paliwo alternatywne. Wójt wspomniał o pożarze na wysypisku i akcji dezynsekcji przeprowadzonej w porozumieniu ze Starostwem, która miała na celu stworzenie strefy buforowej wokół wysypiska. Wypowiedział się także na temat uchwały o adopcji psów i zapewnił, że gmina zrobi wszystko, by zapobiec jakiemukolwiek zagrożeniu dla zwierząt ze strony potencjalnych adoptujących. Następnie głosowano nad uwagami dotyczącymi zmian w Studium Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Ostróda, uwagi te nie zostały uwzględnione, tak więc zmiana studium nie nastąpiła. Daje to pole do popisu dla współpracy z ANR. Wójt podziękował Radzie i p. Łagunie, który przygotował Studium.
                                  
Podjęta została uchwała w sprawie zagospodarowania przestrzennego części Wałdowa przy ulicy Partyzantów. Podniesiony został stopień organizacyjny Szkoły Podstawowej w Lipowie  z trzyklasowej na sześcioklasową, utworzono także Zespół Szkół w Lipowie ( szkoła podstawowa + Gimnazjum ). Ustalono również plan sieci publicznych szkół podstawowych i gimnazjów prowadzonych przez gminę oraz granice ich obwodów. Określono także sieć publicznych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach prowadzonych przez gminę. Podjęto również uchwałę w sprawie obowiązkowego wymiaru godzin i zniżek godzinowych w zależności od pełnionej funkcji w placówkach oświatowych.
                                 
Największe zainteresowanie wywołał punkt dotyczący podjęcia uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia z Powiatem Ostródzkim, dotyczącego założenia i prowadzenia przez Powiat gimnazjum. Gimnazjum to miałoby działać przy Liceum Ogólnokształcącym w Ostródzie jako Powiatowe Gimnazjum Publiczne.  Jako pierwszy głos zabrał dyr. LO- Z. Bujak. Mówił o 500 uczniach uczęszczających do szkoły, o bardzo dobrej  kadrze nauczycielskiej, niedawnym kapitalnym remoncie, zapleczu dydaktycznym szkoły i niemalże 100% zdawalności matur. Poinformował, że jakieś 80-90% absolwentów dostaje się na renomowane uczelnie. Stwierdził, że pomysł na zorganizowanie gimnazjum przy LO zrodził się kilka lat temu, ale remont wstrzymywał realizację projektu. Tak mówił o korzyściach wynikających z utworzenia gimnazjum:
- Przede wszystkim chodzi o dobro dzieci. Bardzo istotna jest jakość kształcenia, mniejsze problemy wychowawcze. Jeśli gimnazjum funkcjonuje w zespole szkół, nie ma takich wielkich problemów, ponieważ ta młodzież nie jest najstarsza. Poza tym, mniejszy stres, po gimnazjum dzieci nie musiałyby zmieniać szkoły. Mogą kontynuować naukę w tej samej szkole, z tymi samymi nauczycielami. Są przez 6 lat w szkole, więc mają większe szanse na udział w różnych konkursach, olimpiadach.
Dyrektor LO mówił także o tym, jak wyglądały rozmowy na temat utworzenia gimnazjum. Myśląc o naborze do szkoły, brał pod uwagę głównie dzieci z miasta i gminy. Rozmawiał o tym projekcie z burmistrzem, ale pan Cz. Najmowicz kategorycznie sprzeciwił się, odpowiadając m.in., że prowadzenie gimnazjum nie należy do zadań powiatu. Wójt B. Fijas wstępnie przychylił się do projektu, jednak ostateczną decyzję pozostawił w rękach Rady. Dyr. Bujak powiedział również:
- Tak naprawdę, gmina na otwarciu gimnazjum nie traci nic. Rodzice z gminy i tak już dziś posyłają dzieci do miasta, około 300 dzieci chodzi do szkół miejskich. W związku z rejonizacją muszą kombinować z zameldowaniem. Nie pozbawiam pracy nauczycieli z miasta czy gminy, bo te dzieci już są w mieście. Padają zarzuty, że jak otworzę gimnazjum, to zgarnę tych najlepszych. No cóż, jakieś kryterium naboru trzeba przyjąć, najsprawiedliwszym jest kryterium wyników. Jeżeli państwo, jako gmina, wyrazicie zgodę, to można zawrzeć klauzulę, że jeżeli znajdą się uczniowie o tych samych wynikach, to pierwszeństwo mają uczniowie z gminy. Warto utworzyć takie gimnazjum.
Dyr. Z. Bujak zachęcał do zadawania pytań w kwestii powołania gimnazjum, ale pytania takie nie padły. Po wystąpieniu dyr. Z Bujaka głos zabrał starosta W. Brodiuk:
-My przyszliśmy po prośbie, zróbmy coś wspólnie, zróbmy razem. Dajmy dzieciom szansę, żeby kiedyś reprezentowały nas w świecie, w Polsce. Wyszłyby    stąd, od nas, z naszego matecznika. Kiedyś jedna z pań reprezentujących organizacje samorządowe na forum Sejmu powiedziała, że rejonizacja zamknęła drogę dzieciom zdolnym, ale biednym.Za ten nowatorski pomysł należy panu dyrektorowi podziękować. Moja córka była w Salezjanie w gimnazjum, ale do ogólniaka poszła do Bażyńskiego. Salezjan jest dobrą szkołą, ale tam trzeba mieć pieniądze.
Po przerwie głos zabrał prezes ZNP Z. Fleszar:
- Nie wiedziałem o planowanym porozumieniu między Starostwem a Gminą w kwestii gimnazjum. Nie wiem, czy to jest dobry pomysł. Już w tej chwili nauczyciele na terenie gminy nie mają etatów. Sądzę, że dla uczniów i nauczycieli to chyba niezbyt dobry pomysł. Z ZNP sprawa w ogóle nie była konsultowana. Szanowni radni, jesteście Radą Gminy, a nie Radą Powiatu czy Radą Miasta.
W kontekście wypowiedzi p. Fleszara dyr. Bujak stwierdził ponownie, że nie chce zabierać nikomu dzieci, ale w kwestii wyboru szkoły powinien decydować wolny rynek. W wyniku głosowania w sprawie zawarcia ewentualnego porozumienia między Starostwem a Gminą radni ostatecznie wypowiedzieli się negatywnie. Rada nie wyraziła zgody na zawarcie porozumienia. Głosowanie tak skomentował lekko podenerwowany starosta ostródzki :
- Szkoda, zagrały partykularne interesy. Coś fajnego mogliśmy zrobić. Dzisiaj przegrały dzieciaki. Dziękuję sołtysom za zrozumienie, bo Radzie nie muszę dziękować.
Do głosowania ustosunkował się także dyr. Bujak:
- Wydawało mi się, że moje argumenty były jednoznaczne. Nie było ze strony państwa żadnych pytań. Przepraszam, że zająłem państwu czas.
Rzeczywiście, nie było ze strony radnych żadnych pytań, wygląda na to, że ich decyzja co do zasadności powołania kolejnego gimnazjum była wcześniej przemyślana.     

W dalszej części obrad przyjęto uchwałę o przystąpieniu gminy do realizacji projektu w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki polegającego na upowszechnianiu aktywnej integracji osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Projekt przybliżyła radnym dyr. GOPS-u i jednocześnie oświadczyła, że w ramach projektu 10-12 osób może otrzymać pracę. Na sesji Rady Gminy zajęto się także sprawą rozpatrzenia skargi na działalność wójta. Jej autorem jest Stowarzyszenie „Pomocna dłoń”. Skarga dotyczy konkursu na prowadzenie Domu Pomocy w Wygodzie. Wpłynęła ona na ręce wojewody, ale ten przekazał ją gminie, bowiem może przyjąć jedynie skargi na działalność Rady Gminy, a nie na wójta. Radni zastanawiali się, jak rozwiązać ten problem. Po konsultacji z prawnikiem ustalono, że zostanie powołana komisja doraźna, która zajmie się zasadnością skargi. Do komisji powołano 5 radnych. Komisja przygotuje projekt uchwały na następną sesję.

W sprawach różnych poruszono problem przejęcia kotłowni w Szyldaku, radni chcieliby zapoznać się z ta sprawą. Z troską pytano o to, czy woda, którą gaszono pożar na wysypisku, nie spowodowała skażenia środowiska, padła propozycja, by Sanepid to zbadał. Wójt B. Fijas stwierdził, że oczywiście istnieje możliwość spotkania się Rady z zarządami bloków w Szyldaku, jeśli jest taka potrzeba. Zaś, co do ewentualnego skażenia środowiska, tego rodzaju działania są w gestii Starostwa. Pan wójt poinformował także, że w czwartek spotyka się ponownie z przedstawicielami „Czystego środowiska” i PUK-u w sprawie wysypiska w Morlinach. Sołtysi zgłaszali problemy dotyczące dzikich wysypisk na wsiach- Kątno. Mówili też o braku pojemników na śmieci. Jeden z sołtysów zapytał, dlaczego temat gimnazjum nie był dyskutowany na zebraniach z mieszkańcami. Przewodniczący Rady wyjaśnił, iż gmina wywiązuje się z zadań związanych z działalnością gimnazjów gminnych. Kwestia powołania nowego gimnazjum w Ostródzie to kwestia dogadywania się pomysłodawcy z władzami miasta i powiatu. Obrady Rady Gminy zakończono optymistycznym akcentem, mianowicie podziękowaniami od mieszkańców ul. Ogrodowej dla wójta za szybką interwencję w sprawie naprawy drogi, przy okazji okazało się, że trwa już naprawa nawierzchni ul. Bukowej.