Wiele głosów niezadowolenia daje się słyszeć po ujawnieniu informacji o możliwym zamknięciu basenu. Jego prawdopodobne zamknięcie od 1 października 2016 roku byłoby niewątpliwą stratą dla miasta. Nie tylko z powodu utraty możliwości prowadzenia zajęć dla młodzieży szkolnej i dostępności dla mieszkańców. Byłaby to też kolejna wizerunkowa strata dla Ostródy. Należy jednak zadać ważne pytanie. Czy samorząd miejski stać na zakup i utrzymywanie dziesięcioletniego obiektu? Biorąc pod uwagę możliwości i pomysły na zarządzenie miejskim majątkiem, mam oczywiste obawy o realizację takiego pomysłu i jego możliwe konsekwencje.
W piątek 2 września otrzymałem odpowiedzi zarówno od Burmistrza Ostródy jak i Wójta Gminy Ostróda. Niestety nie otrzymałem odpowiedzi od Starosty. Pytaliśmy o możliwości i formy utrzymania tego obiektu przez lokalne samorządy.
Basen w Ostródzie
Basen w Ostródzie został wybudowany przez prywatnego przedsiębiorcę i jest komercyjnym przedsięwzięciem prowadzonym bez udziału samorządu. 29 czerwca 2005 roku wkopano pierwsze szpadle w miejscu rozpoczynającej się budowy basenu. Basen został uroczyście otwarty 27 lipca 2006 roku. Od samego początku budowa tego obiektu była kontrowersyjna i szeroko komentowana. Rozpoczęło się od zarzutów o niską cenę sprzedaży działki pod basen. Później doszedł fakt budowy centrum handlowego, do którego basen był już tylko dodatkiem. Opinie o tym obiekcie są różne. Zastrzeżenia ciągle budzi wyposażenie, wygląd, stan obiektu, jak również wysokie ceny usług.
W ostatnich latach popularność tego obiektu malała tym bardziej, że sąsiednie samorządy doczekały się własnych okazałych obiektów (Olsztyn, Iława, Morąg). Powoduje to, że nie jest on tak licznie odwiedzany jak na początku swojej działalności. Sytuację prywatnego basenu nieco ratują zajęcia dla młodzieży szkolnej opłacane przez samorządy. Urząd Miejski na ten cel rocznie wydaje średnio ponad 100 tys zł.
Basen wystawiony na licytację
Obecnie obiekt jest wystawiony na licytację. Cena to 7 074 000,00 zł + podatek VAT. Syndyk, który przejął obiekt od właściciela chciałby jak najszybciej go sprzedać. Tyle, że jak pokazuje rzeczywistość rynek wtórny basenów raczej nie istnieje i nie ma najwyraźniej chętnych do jego przejęcia. Szacunkowe koszty remontu tego obiektu to 3-5 mln zł. Z pozoru wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przejęcie tego obiektu przez Urząd Miasta. Tylko czy jest to najlepsze i co ważne, czy jest to opłacalne dla samorządu rozwiązanie? Czy nie pociągnie to budżetu na dno? Odpowiedź nie jest jednoznaczna i oczywista. Nadal w tej sprawie jest zbyt wiele niewiadomych. Niestety doświadczenia w prowadzeniu samorządowych obiektów pokazują, że ich działalność jest deficytowa i daleka od ideału. Brak racjonalnego zarządzania majątkiem samorządowym to w Ostródzie zmora. Bardziej obrazowe będzie jednak stwierdzenie - "dziura bez dna". Do kosztów wykupienia basenu dojdą nie małe koszty utrzymania (personel, eksploatacja). Nie można też zapomnieć, iż jest to obiekt dziesięcioletni i wymaga gruntownego remontu.
Przykładowo budowa nowych basenów u naszych sąsiadów kosztowała:
Morąg - całość blisko 20 mln zł, dofinansowanie blisko 10 mln zł.
Iława - całość blisko 16 mln zł, dofinansowanie blisko 8 mln zł.
Co na to Burmistrz?
Poniżej pełna treść odpowiedzi na pytania związane z problemem basenu, udzielona przez Burmistrza Ostródy Czesława Najmowicza:
Należy podkreślić, że władze samorządu miejskiego już od kilku miesięcy z dużą troską obserwują i analizują sytuację faktyczną i prawną basenu. Ostróda od wielu lat cieszy się pełną infrastrukturą sportowo - rekreacyjną i włączenie obiektu basenu do struktury publicznej ma swoje uzasadnienie społeczne.
Trudno obecnie wskazać jaki będzie wariant wsparcia utrzymania basenu przez samorząd miejski. W chwili obecnej z informacji uzyskanych od syndyka obiektem zarządza spółka, która jest jego dzierżawcą. Dopiero po zakończeniu umowy dzierżawy samorząd samodzielnie lub pośrednio, działając w spółce powołanej do tego celu, może przejąć obowiązki zarządzającego.
Na spotkaniu w dniu 1 września 2016 r. Burmistrz został poinformowany przez syndyka i obecnego zarządcę basenu o planowanym terminie zakończenia dzierżawy na dzień 30 września br., a także w konsekwencji o wyłączeniu przez syndyka obiektu z użytkowania. Ustalono, że Burmistrz przedstawi sytuację radnym na spotkaniu min. Komisji Gospodarki i Finansów, w celu zasięgnięcia ich opinii oraz po raz kolejny podejmie działania inicjujące współpracę pozostałych samorządów w zakresie wspólnych działań mających na celu nie dopuszczenie do likwidacji basenu.
Według informacji uzyskanych od właścicieli podobnych obiektów koszt utrzymania basenu przez 12 miesięcy to kwota około 1 mln zł. Należy zaznaczyć jednak, że na dzień dzisiejszy obiekt ten wymaga przeprowadzenia gruntownego remontu, który przypuszczalnie może wynosić od 3 do 5 mln zł.
W związku z powyższym wskazanie konkretnych kwot jakie samorząd miejski mógłby wyasygnować na utrzymanie basenu jest pytaniem przedwczesnym ponieważ ewentualne ustalenia w tej sprawie mogą być sprecyzowane po otrzymaniu kosztorysu zawierającego ustalenie wysokości wszystkich wydatków związanych z potencjalnym nabyciem i przeprowadzeniem wszelkich koniecznych prac remontowych, pozwalających na prawidłowe i bezpieczne korzystanie z obiektu, a także po analizie budżetu miasta zarówno w roku bieżącym jak i latach przyszłych.
Obecnie w budżecie miasta Ostródy brak jest wskazanych kwot na tego typu przedsięwzięcia.
Koncepcja utrzymania basenu wspólnie przez samorządy Miejski, Gminny i Powiatowy była już wcześniej przedstawiana przez Burmistrza jako najbardziej sensowne rozwiązanie tego problemu. Rozmowy na ten temat były i są przez władze miejskie nadal prowadzone.
Nie do przyjęcia przez władze miasta jest, aby zajęcia dla młodzieży szkolnej odbywały się na innych niż obiekty w Ostródzie. W związku z powyższym samorząd miejski dołoży wszelkich starań by do takiej sytuacji nie dopuścić.
Z przesłanej odpowiedzi Burmistrza Miasta Czesława Najmowicza wynika, że rozważa on przejęcie basenu, ale co trzeba podkreślić nie przesądza, że to tego dojdzie.
Co w sprawie basenu ma do powiedzenia Wójt?
Również Wójt Gminy Ostróda udzielił odpowiedzi na pytania dotyczące aktualnej sytuacji z basenem:
Stanowisko Wójta jest w tym przypadku mniej istotne. O tak ważnych sprawach decydują radni gminni. Z doświadczenia i logiki trudno jednak wyobrazić sobie, aby mając tak wiele wciąż czekających na zaspokojenie potrzeb mieszkańców wsi, radni wiejscy wyrazili chęć przejmowania i zarządzania miejskim basenem... To jest problem, z którym musi się zmierzyć urzędujący w danym momencie burmistrz miasta oraz Rada Miejska, tak jak np. moim oraz Rady Gminy problemem jest doprowadzanie kanalizacji do poszczególnych wsi. Inna jest hierarchia potrzeb mieszkańca wsi, a inna miasta.
Gmina wiejska może wspomagać operatora (podmiot zarządzający) basenu kupnem godzin lekcyjnych nauki pływania dla dzieci z terenów wiejskich. To jest zgodne z realizacją ustawowych zadań własnych gminy.
Jest zbyt dużo niewiadomych. A jakie będą koszty utrzymania basenu przez 12 miesięcy? A dlaczego akurat takie koszty? A jakie będą przychody basenu przez 12 miesięcy i dlaczego akurat takie? A jakie trzeba wyasygnować środki na dodatkowe remonty? A jakie wydatki będzie musiała ponieść gmina wiejska w zakresie np. oświaty na realizowanie zadań państwa, na które nie otrzymujemy wystarczających dotacji i subwencji? Ile uda nam się pozyskać środków unijnych i ile milionów będziemy potrzebować na zapewnienie udziału własnego? Pytanie o pieniądze powinno być jednak również docelowo kierowane do uchwalających budżet radnych gminnych.
Z punktu widzenia możliwości prawnych wspólne prowadzenie jest zapewne możliwe. Osobiście słyszałem o takim pomyśle, ale do dziś nie zaznajomiono mnie ani z zasadami funkcjonowania takiego tworu, projektem umowy, regulaminu takiej spółki (?), jakimś szczątkowym choćby biznesplanem itp. Co jest bardziej korzystne? Sądzę, że bardziej racjonalne jest kierowanie prze mniejszą ilość decydentów, niż przez większą. Basen jest "miejski", więc sprawa jest chyba oczywista. Basenem w Iławie i Morągu nie zarządza powiat z okolicznymi gminami, ale miasto.
Jak widać Wójt Gminy Ostróda nie zna szczegółowych zasad funkcjonowania i ewentualnego poziomu finansowania. Jak podkreśla powinno być to wyłączne zadanie Gminy Miejskiej.
Pieniądze nie rosną na drzewie.
Koszt ewentualnego zakupu basenu oraz remont to pokaźna kwota, która może znacząco przekroczyć wkład własny do budowy zupełnie nowego basenu, biorąc pod uwagę inwestycje naszych sąsiadów. Chyba, że zostanie wypracowany inny sposób przejęcia, np. wieloletnia dzierżawa. Tyle, że nadal pozostaje kwestia remontu. Jak jednak uzasadnić tak kosztowny remont z pieniędzy samorządowych na cudzym obiekcie?
To w zasadzie podważa zasadność takiego wydatku. Wracając do pierwszego wariantu, trudno będzie w budżecie znaleźć pieniądze na zakup, remont i utrzymanie basenu. Trzeba też dodać, że pieniądze, które do tej pory samorząd miasta wykładał na lekcje pływania będą w zasadzie tylko krążyć między kontami. Skoro miasto będzie właścicielem i zapłaci za usługę to pieniądze wrócą. Nie ma zatem zasilenia budżetu pieniędzmi z zewnątrz, przynajmniej w tej części.
Trzeba to sobie otwarcie powiedzieć. Pieniądze na utrzymanie tego obiektu to brak znacznych kwot na wiele innych potrzebnych wydatków dla mieszkańców. Budżet nie jest z gumy.
Wszystko w rękach radnych
Jeśli burmistrz będzie zdeterminowany by przejąć basen, sprawa ostatecznie trafi pod obrady Rady Miejskiej w Ostródzie. To właśnie radni w głosowaniu ostatecznie zatwierdzą bądź odrzucą zgodę na zakup lub dzierżawę basenu. Będą również musieli podjąć uchwałę dotycząca zmian w budżecie i ewentualnie o zaciągnięciu kolejnych zobowiązań finansowych na ten cel (np.: kredyt). Jeśli będzie to konieczne radni będą też musieli podjąć uchwałę o utworzeniu nowej spółki miejskiej, która będzie zarządzała basenem. Choć nie jest to przesądzone, gdyż prowadzeniem basenu mogłoby się przecież zająć Ostródzkie Centrum Sportu i Rekreacji.
Na chwilę obecną mając tak szczątkowe informacje można jedynie powiedzieć, że na szali mamy z jednej strony brak basenu a z drugiej znaczne obciążenie budżetu. Co przeważy, dowiemy się niebawem.
Jakby się to nie skończyło, jak zwykle na takich sytuacjach najbardziej ucierpią mieszkańcy.
Kolejny raz mieszkańcy dowiadują się "za pięć dwunasta" o poważnym problemie. Urzędnicy z kolei jak zwykle mają czas i poważne problemy załatwiają na ostatnią chwilę, dokładnie wtedy, kiedy kończy się czas lub są postawieni pod ścianą. Ta urzędnicza beztroska jest wprost porażająca. Skoro od marca 2016 roku nie wypracowano żadnego sensownego i gotowego do upublicznienia stanowiska na rozwiązanie tego problemu trudno spodziewać się, że będąc "pod ścianą" znajdzie się cudowne i korzystne dla samorządu i mieszkańców rozwiązanie.
Jak mawia przysłowie - "Co nagle, to po diable" . Chciałbym się jednak mylić.
Aktualizacja: 2016-09-08
W dniu 7 września otrzymaliśmy odpowiedź od Starosty Powiatu Ostródzkiego Andrzeja Wiczkowskiego. Poniżej pełna treść tej odpowiedzi.
Odpowiadając na Pana pismo z dnia 01.09.2016 r. w sprawie zamknięcia basenu w Ostródzie informuję, że podjęcie decyzji w sprawie ewentualnego przejęcia/zarządzania basenem należy do kompetencji Rady Powiatu, zgodnie z art. 12 pkt 8 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz.U. z 2016 r., poz.814).
W bieżącym roku w budżecie powiatu nie zostały zaplanowane środki na ww. cel. Jedyną możliwą, w chwili obecnej, formą wsparcia funkcjonowania basenu jest
sfinansowanie dla uczniów szkół powiatowych zajęć na basenie.
Powiat realizuje wiele strategicznych zadań. Jednym z nich jest obecnie budowa bloku operacyjnego oraz zabezpieczenie prawidłowego funkcjonowania szpitala w Ostródzie, w celu zapewnienia bezpieczeństwa zdrowia i życia mieszkańców powiatu. Jest to inwestycja, która wiąże się z dużym nakładem finansowym, a tym samym poważnym obciążeniem budżetu powiatu.
Jednocześnie informuję, że możliwe jest współdziałanie samorządów: miejskiego , gminnego oraz powiatowego w zakresie utrzymania basenu przez samorządy miejski, gminny i powiatowy, po wcześniejszym wypracowaniu czy ustaleniu formy i rodzaju współpracy samorządów.