
Oczywiście, nie całe koszary należą do miasta. Właścicielami trzech budynków są również Gmina Ostróda, Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Powiat Ostródzki. Parę lat temu powstawały różne koncepcje zagospodarowania tego terenu. Stowarzyszenie na Rzecz Jakości w Oświacie, jeszcze przed przejęciem tego majątku przez miasto, planowało w części koszar utworzyć niepubliczną szkołę. Przygotowania do tego projektu były już bardzo zaawansowane. Niestety, po tym, kiedy koszary stały się własnością miasta prace nad projektem ustały. Rodziły się również inne koncepcje. W 2004 roku miały być prowadzone konsultacje w sprawie koncepcji zagospodarowania tego kompleksu. Spotkanie w tej sprawie przygotowywał Marek Janiak, pracownik Urzędu Miejskiego. Według niektórych ówczesnych idei można by utworzyć tam centrum kulturalno-społeczne, w którym miejsce powinny znaleźć Biblioteka Miejska, Centrum Kultury, kino, sala widowiskowa z prawdziwego zdarzenia, a której wciąż Ostródzie brakuje. Do konsultacji nie doszło, ponieważ w tym czasie koszarami zainteresowała się firma EVIP z Warszawy. Przedstawiła ona interesującą koncepcję zagospodarowania kompleksu na centrum hotelowo-konferencyjno-rekreacyjne. Dyskusje na ten temat trwały do końca ubiegłego roku i nie przyniosły konkretnych rezultatów. W chwili obecnej majątek ten przygotowywany jest do sprzedaży. Przetarg w tej sprawie zostanie ogłoszony najprawdopodobniej wiosną. My jednak mamy wątpliwości, czy należy koszary sprzedawać. Czy miasto powinno pozbywać się tak cennego kompleksu? Czy na zagospodarowanie i rewitalizację koszar Urząd Miasta nie mógłby pozyskać środków z Unii Europejskiej? Takie działania prowadzi wiele samorządów w Polsce. Ciekawe przykłady programów rewitalizacji obszarów koszarowych opracowały na przykład samorządy Żyrardowa i Zambrowa.

Czy nie mogło tak być w Ostródzie? Do tematu jeszcze wrócimy.