Cmentarz katolicki przy ul. Czarnieckiego powstał w drugiej połowie XIX wieku. Wówczas społeczność katolicka w naszym mieście nie była liczna. Cmentarz ten jest nierozerwalnie związany z historią Ostródy.
W latach 1856-1857 w Ostródzie przy ul. Sienkiewicza (dawniej Schillerstrasse) zbudowano kościół, który służył osobom wyznania katolickiego z Ostródy i okolic. Na prezentowanej fotografii widoczna jest grupa katolików na tle kościoła. Oni też w pobliżu świątyni utworzyli własną nekropolię - miejsce uświęcone. Wielu z nich spoczęło na cmentarzu przy ul. Czarnieckiego - wtedy były to peryferie miasta. Cmentarz po 1945 roku służył także nowym mieszkańcom przybyłym do Ostródy z różnych stron. Znajdują się na nim charakterystyczne dla Wileńszczyzny krzyże z motywami solarnymi. Z czasem Ostróda rozbudowała się i cmentarz katolicki znalazł się w jej sercu. Prawdopodobnie z uwagi na lokalizację przy ruchliwej ulicy, nekropolia ta nie była okradana i dewastowana. Niestety inny los spotkał pozostałe ostródzkie cmentarze: tzw. Cmentarz Polska Górka - ewangelicki i żydowski przy ul. Olsztyńskiej i cmentarz mieszkańców Kajkowa przy ul. Chrobrego. Dziś te miejsca pochówku są prawie w całości zniszczone.
Na cmentarzu przy ul. Czarnieckiego znajdują się, już nigdzie więcej nie spotykane w Ostródzie, artystycznie rzeźbione drewniane krzyże, bogate w formie nagrobki, kute z żelaza ogrodzenia i krzyże. Na tym cmentarzu spoczywają szczątki mieszkańców Ostródy, którzy przez wiele lat tworzyli to miasto, tworzyli jej historię: np. Artura Kuhla - budowniczego i pierwszego właściciela jednego z najbardziej znanych ostródzkich hoteli - Kuhlus Hotel (dawny Hotel Drwęcki). Tu także pochowany jest patron jednej z ostródzkich ulic - Jan Chomka, Wójt Gminy Pietrzwałd.
Zadrzewione miejsce w sposób naturalny chroniło cmentarz przez wiele lat. Aż do teraz - bowiem władze miasta zamierzają zlikwidować ten wyjątkowy zabytek. Cmentarz ten jest zabytkiem wpisanym do rejestru i tylko Minister Kultury może wydać decyzję o jego likwidacji. W związku z powyższym jest on chroniony przez co najmniej dwie ustawy: ustawę o ochronie dóbr kultury i ustawę o zabytkach. Nie przeszkadza to jednak przyszłym likwidatorom, którzy zamierzają przekształcić cmentarz w park. "Jego alejkami będzie można przejść na miejski stadion i mający powstać obok basen" - można przeczytać w jednym z artykułów. Plany budowy basenu, który ma powstać nieopodal cmentarza, przedstawia na swojej stronie Ostródzkie Przedsiębiorstwo Budowlane.
W lokalnych mediach jako przykład uporządkowania dawnego cmentarza podaje się nekropolię w Brodnicy. Tam resztki starych nagrobków usunięto, cały teren zniwelowano i postawiono kamień z tablicą pamiątkową. Tylko, że w Brodnicy cmentarz był kompletnie zdewastowany, nie było na nim krzyży, metalowych ogrodzeń ani zabytkowych nagrobków. W żaden sposób nie można porównywać dawnego cmentarza w Brodnicy z ostródzkim cmentarzem przy ul. Czarnieckiego.
Dlaczego władze miasta nie podają innego przykładu? W Szczytnie Burmistrz miasta uratował starą nekropolię leżącą w jego centrum. Dziś jest tam park z zachowanymi zabytkowymi nagrobkami.
Kolejnym argumentem za likwidacją starej zabytkowej nekropolii podawanym do publicznej wiadomości jest to, że od ostatnich pochówków minęło już 40 lat. Tymczasem wymieniony przepis ma zastosowanie tylko do cmentarzy komunalnych - a nie do zabytkowych cmentarzy wpisanych do rejestru zabytków!
W ostatnim czasie mieszkańcy Ostródy głośno wyrażają swój protest w sprawie likwidacji cmentarza katolickiego. Jest to przejaw obywatelskich postaw, głos w dyskusji w tej kontrowersyjnej sprawie.
Cezary Wawrzyński z Urzędu Miasta zastanawia się "gdzie byli ci protestujący przez ostatnie lata, gdy cmentarz niszczał?" (Gazeta Ostródzka Nr 8 z dnia 25.02.2005r.). Warto tu dodać, że obowiązek utrzymania porządków na cmentarzach leżących na terenie miasta spoczywa na Gminie Miejskiej, której reprezentantem są władze miasta. To, że nekropolia jest "zapuszczona" jest tylko winą osób odpowiedzialnych za porządek na tym miejscu! Postawione pytanie uważam za co najmniej nie na miejscu. Czy Cezary Wawrzyński z Urzędu Miasta jest specjalistą od zabytków, że pozwala sobie na określenia "tam wszystko jest tak zdewastowane, że nie ma czego ratować"?
Zupełnie inną opinię na temat cmentarza ma Inspektor Wojewódzkiego konserwatora Zabytków w Olsztynie Wiktor Knercer, który uważa, że nekropolia jest jednym z najlepiej zachowanych i należy o ten zabytek zadbać i uporządkować.
To właśnie opinie specjalistów powinny być brane pod uwagę przy tworzeniu jakichkolwiek planów związanych z cmentarzem przy ul. Czarnieckiego w Ostródzie. A do takich z pewnością należą służby Konserwatora Zabytków.