W środę 28.07.2004 odbył się poetycki wieczór zorganizowany przez formację literacką Art. Alatus. Zebrani w zamkowej Cafe Artystyczna goście mogli wysłuchać wierszy Tadeusza Klabuhna, Gośki Perczyńskiej i debiutującej Agnieszki Klareckiej.
Formacja Art Alatus zrzesza w swoim kręgu ludzi zainteresowanych szeroko pojętą sztuką. Wszyscy członkowie grupy tworzą, najczęściej literacko. Wieczorek poetycki z cyklu "Przebudzone muzy" był drugim, ale na pewno nie ostatnim spotkaniem z poezją w naszym mieście.
Nastrojowy wieczór rozpoczął się zaprezentowaniem wierszy debiutującej Agnieszki Klareckiej. Następnie obecni mogli wsłuchać się w ciche, klimatyczne wiersze Tadeusza Klabuhna, którego nie trzeba Ostródzianom przedstawiać. Twórczość tego znanego poety zaczarowała swoim głosem Dominika Chyc. Słowa brzmiące jak kojąca mantra fascynują niezwykłą ulotnością, płynnością i spokojem. Takiej poezji chciałoby się słuchać w nieskończoność, pozwala ona na zapomnienie o zgiełkliwym świecie znajdującym się przecież nieopodal a jednak jakby zupełnie gdzie indziej. Z tego stanu uspokojenia wyrwała słuchaczy poezja Małgośki Perczyńskiej. Emocji wypływających z jej wierszy nie mógłby oddać lepiej nikt, niż sama autorka, dlatego też to ona deklamowała swoje utwory. Nie była to jednak recytacja, jaką znamy z lekcji polskiego. No bo jak można spokojnie mówić o histerycznym krzyku narastającym w duszy, czy czarnej bezkształtnej rozpaczy, jak zachować zimną twarz rozmawiając ze Śmiercią, która wpadła właśnie na filiżankę kawy?
Małośka, charyzmatyczna, choć drobna przecież osoba, potrafiła w doskonały sposób w ciągu kilkunastu krótkich minut pokazać swą bardzo wrażliwą osobowość: zawieszona między pustką a pustką, choć niczego nie mogąca być pewna - Boże Igrzysko, nie płacze z rezygnacji, potrafi wykrzyczeć ból swego istnienia nie bojąc się skalać nawet świętości.
Wspaniałym tłem jej wierszy była muzyka gitarowa w wykonaniu Rafała Strychalskiego. Goście mieli też okazję odetchnąć i zobaczyć zupełnie inną twarz Agnieszki Szaciłowskiej, której brawurowe wykonanie "Carycy Katarzyny" wywołało na sali burzę oklasków.
Kolejny wieczór poetycki przygotowywany jest na wrzesień.