Na miejską plaże zwieziono ponad 500 ton piasku. Ten następnie został przesiany, by jak najlepiej spełnić swoje zadanie. Powstały nowe boiska do siatkówki plażowej nad jeziorem Sajmino - dwa na potrzeby oficjalnych rozgrywek, na potrzeby amatorów trzy.
W plażowy obiekt sportowy miasto zainwestowało 10 tys. zł. Wysiłek się opłacił, o czym świadczy widowisko, jakie zafundowali nam zawodnicy.
- Poprzednie boiska starczały na zawody regionalne, ale nie spełniały wymagań dla rozegrania zwodów ogólnopolskich - mówi Julian Pawłowski - Zgodnie z przepisami wolna przestrzeń między boiskami ma wynosić 5 m. Jest to inwestycja na lata, w przyszłym roku umocnimy jeszcze skarpy, żeby obfite opady nie stanowiły zagrożenia.
Od piątku trwały eliminacje do finały Turnieju Mistrzostw Polski w Siatkówkę Plażową Mężczyzn - cykl jeziorny na Warmii i Mazurach.
W turnieju wystartowały 23 pary. Reprezentanci Ostródy, Marcin Danowski i Bartek Wasilewski zajęli 13-16 miejsce.
- Myślę, że stać nas na to, by posiadać parę, która będzie świeciła triumfy w finałach ogólnopolskich rozgrywek - ma nadzieje Julian Pawłowski.
W finale spotkały się dwie doskonałe pary sponsorowane przez jednego z organizatorów - Hotel Anders. Byli to aktualni liderzy rozgrywek, Dariusz Luks i Zbigniew Żukowski i, złożona przed samymi zawodami para, Edward Pawlun i Marcin Mierzejewski. Stały partner Marcina odniósł kontuzję stąd to połączenie. Widać okazało się ono trafne, ponieważ po zaciętej walce młodość wygrała z rutyną i doświadczeniem. Zbyszek Żukowski we wszystkich turniejach zdobywał medale i teraz też miał na to chrapkę. Zawodnicy wydzierali sobie punkty. Stan remisowy wprowadzał napięcie już od pierwszej zagrywki. Po dwóch pierwszych setach (1:1) ten trzeci okazał się najbardziej widowiskowy. Zawodnicy wprost unosili piłkę z nad samej ziemi. I to właśnie sprawia, że ów sport staje się tak popularny - widowiskowość, a co za tym idzie, medialność.
- Dla mnie był to bardzo trudny mecz - powiedział nam Edward Pawlun zaraz po zejściu z podium - Graliśmy z najlepszą i bardzo doświadczoną parą. Nazywam ich minimalistami - minimum siły, maksimum efektywności. Ta para gra bardzo ekonomicznie. Myślę, że wygraliśmy ambicją. Poza tym z meczu na mecz zmieniam partnerów. Marcin okazał się najlepszy. Dlaczego plażówka? Bo to jest bardzo inteligentna dyscyplina. Trzeba być wszechstronnym i myśleć.
Na trzecim miejscu uplasowali się Robert Wykowski i Radosław Bałabański, za nimi Robert i Piotr Głogowski.
Co za rok?
- Już rozmawiamy z dzisiejszymi organizatorami o zawodach w przyszłym roku - mówi Julian Pawłowski - Jeśli nawet nie dojdzie do zorganizowania turnieju ogólnopolskiego, to postaramy się o rozgrywki pokazowe z udziałem czołowych par.
Nadzieję na organizacje turnieju w przyszłym roku potwierdził przedstawiciel Hotelu Anders Maciej Nowak, dyrektor Cyklu Jeziornego Mistrzostw Polski w Siatkówce Plażowej Mężczyzn.
- Jestem bardzo zadowolony z organizacji tego turnieju w Ostródzie - mówi Maciej Nowak - Słowa podziękowania dla współorganizatorów: urzędu miasta i Centrum kultury i Sportu. Jestem pod wrażeniem ogromu pracy, jaki włożył tu Pan Pawłowski. Widać, że Ostróda kocha sport i chce się promować przez siatkówkę plażową. Decyzja o wytypowaniu Ostródy była absolutnie decyzją trafną. Mam głęboką nadzieję, że zorganizujemy tu kolejny turniej.