Na Pierwszej Sesji Rady Powiatu stosunkiem głosów 12 do 11 na starostę powiatu ostródzkiego wybrano byłego wicestarostę, Cezarego Peca. rozmawiamy z nim o planach i pierwzych decyzjach.
Dlaczego chciał Pan zostać starostą?
- Chodziło o to, by starostą był człowiek z Ostródy. Ponieważ w wyborach w naszym mieście zebrałem najwięcej głosów, a na terenie całego powiatu byłem drugi, zaproponowano tę funkcję mnie. Zgodziłem się. Nie bez znaczenia pozostał też wynik wyborów w Miłakowie, gdzie na fotel burmistrza startował, bez powodzenia, Aleksander Gawryluk.
Jako wicestarosta poznał Pan dobrze pracę byłego starosty Aleksandra
Gawryluka. Czy zamierza Pan kontynuować jego politykę, a może ma Pan inne pomysły?
- W poprzedniej kadencji stanowiliśmy tandem i tak będzie teraz. Zmienił się jedynie kierujący. Z tego względu, być może, zmodyfikuję priorytety w powiecie. Pierwsza sprawa, to budżet i znalezienie oszczędności.
Powiat zaciągnął kredyty na sumę 12 mln. Do tego deficyt budżetowy w 2002 roku wynosi trzy miliony osiemset zł, a w planie na 2003 rok już jest cztery miliony osiemset zł plus 2600 to spłata zaciągniętego kredytu. Taka sytuacja, gdy z roku na rok w zastraszającym tempie rośnie deficyt jest niedopuszczalna. Jeśli ta tendencja się utrzyma, za dwa - trzy lata powiat będzie musiał ogłosić bankructwo. Tym bardziej, że budżet policji ma być wyjęty z powiatowej puli. Najpierw zabrano nam sanepid, teraz zabiera się policję.
Czy to prawda, że w skład nowego Zarządu Powiatu weszli sami radni z SLD?
- Nie, to nieprawda. Utworzyliśmy Koalicyjny Klub Lewicy Demokratycznej. Oprócz osób z SLD i osób, które startowały z listy SLD, w jego skład weszli także przedstawicie innych ugrupowań. Z Samoobrony do Zarządu został wybrany jedyny przedstawiciel tego ugrupowania w radzie, radny Andrzej Mańka. Z ramienia Porozumienia Powiatowego 2002 radny Stanisław Siwkowski. Radny Zygmunt Kuczewski w zarządzie reprezentuje Morąg. Poza tym w koalicji znalazło się ugrupowanie Zgoda i Rozwój.
Jak ocenia Pan współpracę z Morągiem? Czy ogólnie panujące przekonanie o izolacji miast jest prawidłowe?
- Uważam że nie ma wrogości między miastami. Jest to problem wyolbrzymiony przez osoby postronne, także w dużej mierze przez media. Ma w tym swój udział grupa osób z Morąga, która próbuje sobie w ten sposób zbić kapitał polityczny, a która nie dorosła do tego, żeby prowadzić politykę. Jeżeli takie małe Olecko i Węgorzewo mogły sobie poradzić i rzeczywiście zostały powiatem, to z naszej strony, ze strony ostródzian nie było żadnych przeszkód, aby Morąg się nim stał. Moim zdaniem, władze tego miasta mogły zawalczyć o powiat, ale się do tego źle przygotowały.
Morąg nigdy nie był inaczej traktowany, niż pozostałe miasta. Powiem, że nawet wręcz przeciwnie. Dla porównania proszę przyjrzeć się liczbom. W ciągu czterech lat powiat wydał na inwestycje w sumie 14.355.839 zł. Z tej kwoty na Morąg wydano 4.428.586 zł. suma ta stanowi ponad 30% wszystkich inwestycji, a przecież w powiecie w sumie jest 9 gmin.
Jaka była pierwsza decyzja, działanie jakie Pan podjął?
- Najpierw zająłem się sprawą Centrum Kształcenia Praktycznego. Na początku ubiegłej kadencji powiat złożył wniosek do marszałka. Dowiedzieliśmy się, że nie jest podzielona rezerwa z kontraktów wojewódzkich w wysokości jedenastu milionów złotych. Starałem się z tej kwoty zdobyć pieniądze na budowę CKP. Założenia były bardzo korzystne, bo inwestycja wymagałaby 25% udziały własnego. Pod koniec kadencji sprawa została rozstrzygnięta, niestety ma niekorzyść powiatu, wniosek został odrzucony. Okazało się, że z wniosków oświatowych złożonych do marszałka województwa przeszedł tylko jeden, pozostałe dotyczyły infrastruktury i służby zdrowia. Można powiedzieć, że tutaj poniosłem pierwszą porażkę. Powiat nie udźwignie takiej budowy i pozycja wypadnie z budżetu. Początkowo przeznaczone na ten cel 500 tys. zmniejszy deficyt. Stworzenie CKP rozciągnie się w czasie. Mogę jednak pochwalić się również pierwszymi sukcesami i to właśnie w dziedzinie oświaty. Dzięki moim staraniom, dwie nasze szkoły, tj. ZSZ im. S. Petofi oraz ZSZiO w Morągu otrzymają dwie multimedialne pracownie komputerowe na 20 stanowisk każda.
Na pierwszej Sesji Rady Powiatu była obecna Młodzieżowa Rada Powiatu. Czego się Pan spodziewa po współpracy z uczniami szkół ponadgimnazjalnych?
- Z pewnością jest to dobry sposób aktywizacji młodzieży i wychowania w demokratycznej świadomości. Nie miałem jeszcze okazji porozmawiać z przedstawicielami tej rady. Myślę, że w najbliższym czasie się spotkamy i liczę na owocną współpracę.
Działanie samorządu powinno być oparte na wiedzy o problemach i potrzebach mieszkańców jednostki samorządowej. Współpraca z młodzieżową radą z pewnością przybliży i naświetli sprawy młodych.
- Myślę, że to powinno być sprzężenie zwrotne. Z jednej strony młodzież może się czegoś dowiedzieć o pracy samorządu, z drugiej strony będzie to okazja, abyśmy my lepiej poznali młodzież.
Gratulujemy i życzymy spełnienia zawartych w wyborczych ulotkach założeń.