Państwo Elora i Norbert Meckes przypłynęli do Ostródy aż z Duisburga. Podróż szlakami wodnymi trwała 25 dni, a oni w tym czasie pokonali trasę 1 500 km! Zapraszamy do przeczytania reportażu z ich pobytu w naszym mieście.
Sporych rozmiarów łódź motorowa od kilku dni cumuje na przystani LOK w Ostródzie. Nie jest to pierwsza wizyta Elory i Norberta w naszym mieście. Wcześniej byli tu w 1997 i 1998 roku.
- Ciągnie nas do tego miejsca - mówi Norbert. - Zawsze jesteśmy tu serdecznie przyjmowani, łódź jest pod stałą opieką pracowników przystani i nie musimy się martwić o sprzęt czy zaopatrzenie.
- Ostróda jest krainą jak ze snu. Bardzo dobrze się tu czujemy - dodaje jego żona.
Państwo Meckes wypłynęli z Duisburga ponad 25 dni temu, a trasa ich podróży wiodła Kanałem Śródlądowym do Magdeburga, rzeką Łabą, Kanałem Havel, rzeką Szprawą, Odrą, Wartą, Kanałem Bydgoskim, rzeką Brdą, Wisłą, Nogatem, Kanałem Jagielińskim, rzeką Elbląg i Kanałem Ostródzko - Elbląskim do Ostródy.
Elora i Norbert Meckes pływali po wodach śródlądowych Francji, Holandii, Belgii i Danii, Czech, Słowacji, Szwajcarii, Szwecji oraz po morzach: Bałtyckim i Śródziemnomorskim. W 1997 roku Norbert i Elora przypłynęli do Gdańska na obchody 1000- lecia tego miasta.
Łódź państwa Meckes nazywa się "Helorca" - od pierwszych liter imion kobiet życia Norberta - matki, żony i córki.
Łódź ma 25 lat, korpus wykonano na zlecenie, natomiast wyposażenie stanowi wkład pracy państwa Meckes. Jest to jednostka podróżnicza, na której znajduje się sypialnia, salon z kabiną sterowniczą, kuchnia z jadalnią, łazienka i toaleta. Łódź jest wyposażona we wszystko, co jest potrzebne do normalnego funkcjonowania. Zapas żywności może starczyć na kilkanaście dni bez potrzeby zawijania do portu. "Helorca" może rozwinąć prędkość do 14 kilometrów na godzinę, jednakże średnia prędkość to 8-9 km/h. Norbert jest emerytowanym kapitanem żeglugi śródlądowej, przez ponad dwadzieścia lat pływał na różnych jednostkach pływających. Na uwagę zasługuje fakt, że również Elora, jego żona, posiada uprawnienia do sterowania łodzią. Stateczek państwa Meckes znany jest na polskich wodach. Znalazł się nawet na okładce "Przewodnika po drogach wodnych Polski".
Gościnni ostródzianie
- Państwo Meckes są zawsze mile widziani w Ostródzie - mówi Tadeusz Burszewski, kierownik przystani LOK. - Znam ich od 1997 roku i myślę, że są zadowoleni z pobytu na naszej przystani.
Osobą, która zawsze im pomaga podczas ich pobytu w Ostródzie jest Helmut Kowaczek, właściciel firmy transportowej.
- Uważam, że trzeba pokazać piękno naszego miasta i okolic. To bardzo serdeczni ludzie i bardzo ciekawie opowiadają o swoich podróżach.
Już niedługo państwo Meckes wyruszają w drogę powrotną do Duisburga. W sumie pokonają ponad 3500 km. Nasza redakcja życzy im stopy wody pod kilem.