Nasi sympatyczni goście z Mińska, którzy zachwycili swoim koncertem ostródzką publiczność, przesłali nam relację z pobytu w Kołobrzegu. Rozpoczęły się również starania, aby zaprosić ich do naszego miasta na koncert walentynkowy. A oto opowieść Andrzeja, kierownika zespołu, o pobycie w Kołobrzegu.
Pozdrowienia z Mińska i z Grodna od "Wiary".
W Kołobrzegu wszystko poszło bardzo dobrze. Pierwszego dnia mieliśmy 6 koncertów: śpiewaliśmy podczas Mszy i po Mszy kilka utworów. Kiedy przyjechaliśmy tuż przed północą, najpierw cos zjedliśmy, a później 2 godziny zajmowaliśmy się sprzętem. O 2 poszliśmy spać! A już od 7 rano zaczęły się Msze i oczywiście występy. Było chłodno ale dzięki ludziom którzy po Mszy z życzliwością podchodzili i mówili życzliwe i dobre słowa. Ksiądz który nas zaprosił porównywał nas z trzema Królami, przychodzącymi ze Wschodu. Ludzie zaprosili nas latem sami do swoich domów, księża do Parafii, i dyrektor szkoły do akademika, a to już mówi o czymś. Drugiego dnia mieliśmy koncerty w szkole i u sióstr. Bardzo baliśmy się koncertu w szkole, bo tam była telewizja, a baliśmy się jak odbierze nas młodzież.
Zaśpiewaliśmy poważne utwory no i współczesne. Dzięki porozumieniu poprzez muzykę i rozmowę z młodzieżą udało się nam nawiązać kontakty i wzbudziliśmy zachwyt u wszystkich!!!
No i zwróciliśmy wszystkie koszty podroży i cos zarobiliśmy.
A co dobre, że jest możliwość nagrania płyty. Tylko trzeba na to pieniądzy, ale my postanowiliśmy że pieniądze z następnych koncertów przeznaczymy na ten cel....
Czekamy na listy i na możliwość przyjechania do Polski!!!