Cisza przed burzą?

Kiedy statki zaczną przewozić pasażerów?We wtorek 19 maja wysłałem na skrzynkę urzędu miejskiego prośbę o udzielenie odpowiedzi na trzy proste pytania. Poprosiłem o udzielenie odpowiedzi do piątku 22 maja. Nie jestem zaskoczony, że odpowiedzi nadal nie ma. Spodziewałem się tego. Dlaczego? Ponieważ zadałem pytanie dotyczące nowych statków.

Wydawać by się mogło, że odpowiedź nie powinna zająć więcej niż jeden dzień. Niestety ponownie urzędnicy każą długo czekać na odpowiedzi. Brak jest też jakiegokolwiek wytłumaczenia, czy prośby o przesuniecie terminu udzielenia odpowiedzi. NIC! Urzędnicy najwyraźniej nadal nie rozumieją, że lekceważenie dziennikarzy zadających pytania jest równoznaczne z lekceważeniem czytelników, dla których te informacje się pozyskuje. Czytelnicy to mieszkańcy i wyborcy, o czym zdają się zapominać miejscy urzędnicy.

Oto pytania wysłane do urzędu miejskiego w Ostródzie.
  1. Kiedy statek Bocian zostanie przetransportowany do Ostródy i w jaki sposób. Proszę o podanie dokładnej daty.
  2. Czy znana jest już kwota za dzierżawę statków Bocian i Czapla, jaką będzie płacić spółka Żegluga Ostródzko-Elbląska. Czy taka umowa została już podpisana? Jeśli tak, to kiedy?
  3. Czy statki Bocian i Czapla zostały już formalnie przekazane spółce Żegluga Ostródzko-Elbląska? Jeśli tak, to kiedy?

Pytania zadałem nie bez powodu. Według informacji zawartej na fakturze świadczenie usługi przechowywania statków zakończyło się 8 maja 2015 roku. Gdzie zatem są statki? Czemu nie ma ich w Ostródzie? Czemu nie przewożą pasażerów? Czy brak odpowiedzi ma wskazywać, że to niewygodne pytania dla urzędników?
Zgodnie z umową miasto za przechowywanie dwóch statków od 1 stycznia do 30 kwietnia 2015 roku zapłaciło firmie wykonującej usługę (jednocześnie wykonawca naprawy statków) 69 000 zł. Fakturę opłacono 13 maja 2015 roku.

Do tematu jeszcze wrócimy.