TRENER RADZIWON - ZŁOILIŚMY IM SKÓRĘ

Tuż przed wyjazdem na zgrupowanie do Jastrzębiej Góry poprosiliśmy trenera IV ligowego Sokoła Jerzego Radziwona o krótki wywiad na temat przygotowań drużyny do rozgrywek ligowych. Trener Radziwon, mimo nawału obowiązków, znalazł dla nas jak zwykle trochę czasu.
G.O.: - Bardzo wcześnie rozpoczęliście przygotowania do rozgrywek IV ligowych. Czy to wiąże się z wysoko zawieszoną poprzeczką?
J.R.: - Świętowania awansu nie było. Po krótkim tygodniowym urlopie wzięliśmy się do pracy. W sobotę, 13 lipca graliśmy w błyskawicznym, dobrze obsadzonym turnieju piłkarskim w Kurzętniku. Rozegraliśmy w nim trzy spotkania z silnymi przeciwnikami. W eliminacjach przegraliśmy 0:1 z czołowym zespołem IV ligi Lechem Rypin, oraz wygraliśmy 1:0 z pierwszą drużyną Kurzętnika. W meczu tym bramkę dla nas zdobył Maciej Czerkawski z podania Tomka Radziwona. W spotkaniu o III miejsce pokonaliśmy i, tu chciałbym powiedzieć po dobrej grze 2:0, naszego odwiecznego rywala Jeziorak Iława. Obydwie bramki zdobył Czerkawski. Wypracował je, jak w pierwszym, meczu Radziwon. Tomek tak podobał się trenerom uczestniczących drużyn, że wybrali go najlepszym napastnikiem. Mimo, że nie strzelił żadnej bramki.
G.O.: - W kolejnym sparingu w ubiegłą środę podejmowaliście na swoim boisku znacznie poważniejszego rywala, bo beniaminka III ligi, Polonię Elbląg.
J.R.: - Złoiliśmy im skórę. Było to dużym zaskoczeniem dla mnie, chłopaków, a przede wszystkim przeciwników. Muszę jednak stwierdzić, że wynik 4:0 jest pełnym odbiciem tego, co działo się na boisku. Przez cały mecz mieliśmy zdecydowaną przewagę i mógł się on zakończyć znacznie wyższym zwycięstwem. Strzelcami bramek byli: Damian Dąbrowski, Tomek Radziwon, Mariusz Lipowski oraz junior Przemysław Krogulec. W sparingu tym sprawdziliśmy 15 zawodników. Z postawy większości jestem zadowolony. Jak na ten etap przygotowań, było to bardzo dobre spotkanie.
G.O.: - W dniu dzisiejszym, 19 lipca wyjeżdżacie na 8 dniowe zgrupowanie kondycyjne do Jastrzębiej Góry. Czego oczekujesz jako trener po tym obozie?
J.R.: - Po kilku latach nieobecności wracamy do dobrze znanej kiedyś Sokołowi Jastrzębiej Góry. Są tan znakomite warunki do szlifowania formy. Będziemy mogli w spokoju trenować i wypoczywać. Rozegramy tam również na pewno jeden, a może i więcej sparingów. Na zgrupowanie wraz z trenerem Gergolą zabieramy 18 piłkarzy. Szkoda, że zabraknie czterech z nich, którzy przyczynili się do wygrania okręgówki, ponieważ zgrupowanie jest, po części, nagrodą za awans.
G.O.: - W drużynie zauważyliśmy kilka nowych twarzy.
J. R.: - Chciałbym bardzo, by zespół przystąpił do rozgrywek wzmocniony doświadczonymi piłkarzami. Chęć gry wyrazili dawni piłkarze Sokoła występujący w okolicznych zespołach ligowych. Mam tu na myśli Mariusza Lipowskiego, Tomków Gergola i Radziwona oraz Jarosława Golaka. Na dzień dzisiejszy nie są oni jeszcze potwierdzeni dla Sokoła przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej, a termin załatwienia związanych z tym formalności mija już 2 sierpnia. Myślę jednak, że działacze klubu zdążą na czas sfinalizować te transfery.
G.O.: - Cieszy nas obecność w tej grupce Tomka.
J.R.: - Mnie natomiast martwi. Martwi również to, że nie wypalił jego transfer do warszawskiej Polonii. Jestem optymistą i myślę, jak w porzekadle “ Co się odwlecze to nie uciecze ". Skoro jestem przy głosie, to chciałbym w imieniu zawodników i trenerów podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do naszego wyjazdu na obóz. Jednocześnie zapewniamy również, w imieniu zawodników, że nasz pobyt w Jastrzębiej Górze będzie procentował dobrymi wynikami podczas spotkań ligowych.
G.O.: - Dziękując za rozmowę życzymy połamania nóg.