Sokół kolejny raz wygrywa w Ostródzie

Sokół Ostróda wygrał kolejny mecz u siebie, przedłużając do czterech serię zwycięstw na 3M19. Tym razem ostródzianie pokonali Warmię Grajewo, zespół który po raz trzeci  historii musiał uznać wyższość piłkarzy Sokoła.

W podstawowej jedenastce Warmii było aż pięciu młodzieżowców, w tym 16-letni pomocnik, Mateusz Cybulski. Natomiast trener gospodarzy tym razem na ławce posadził Piotra Piceluka a w pole od początku spotkania desygnował Wojtka Figurskiego. Mecz rozpoczął się niemrawo w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Tarnowskiego. Goście postawili wysoki pressing, nie dając piłkarzom Sokoła, możliwości konstruowania akcji pozycyjnych. Już w 3 minucie niezdecydowanie bloku defensywnego ostródzian przed polem karnym, wykorzystał do niedawna grający trener Warmii, Marcin Strzeliński i strzałem w okienko z około 20 metrów pokonał bezradnego Piotra Sikorę.

Było niespodziewanie 1:0 dla Warmii, która w efekcie wcześniej zakończonych wyników bieżącej kolejki spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Stracona bramka zupełnie pokrzyżowała plany taktyczne trenera Tarnowskiego i zespół nie potrafił odpowiednio zareagować, bowiem goście grali niezwykle zdeterminowanie i nie pozwalali na oddawanie strzałów na bramkę Gieniusza. W 20 minucie mogło być 2:0 dla Warmii po strzale z rzutu wolnego z ponad 25 metrów, ale trochę niepewnego w tej sytuacji Sikorę uratowała poprzeczka. Piłkarze Sokoła próbują akcji skrzydłami lecz dośrodkowania nie docierają do dobrze pilnowanych napastników, Figurskiego i Płoszczuka. W 39 minucie po akcji prawą stroną i silnym podaniu na piąty metr piłkę do własnej bramki pakuje obrońca Warmii, Michał Osypiuk, który chciał wyprzedzić Wojtka Figurskiego. Była to najgroźniejsza sytuacja jaką stworzyli gospodarze do tego momentu a już dwie minuty później, Piotrek Głowacki strzela na 2:1 po kolejnym podaniu z boku boiska w pole karne, tym razem asystę zaliczył Kamil Smyt. Była to trzecia bramka naszego skrzydłowego w tym sezonie, który tego dnia obchodził swoje 22 urodziny. Tuż przed przerwą świetnym strzałem z ponad 25 metrów popisał się Szostek, lecz bramkarz z trudem ale uchronił swój zespół przed stratą kolejnej bramki. Do przerwy więc prowadził Sokół, choć trzeba przyznać trochę niezasłużenie, bo to Warmia choć broniąc się, stwarzała lepsze sytuacje bramkowe.

W przerwie zmiana w drużynie Sokoła, za Wojtka Figurskiego wszedł Piotrek Piceluk. Dzięki prowadzeniu naszym piłkarzom grało się łatwiej, mieli więcej miejsca w przodzie ponadto Warmia dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku. W 53 minucie po szybkiej akcji i podaniu Tomka Kolibowskiego z głębi pola, w sytuacji jeden na jeden wyszedł Piotrek Piceluk i strzelił tuż obok interweniującego golkipera Warmii. Do końca meczu piłkarze Sokoła sporo strzelali na bramkę rywali, szczególną ochotę na kolejną bramkę miał Piotrek Głowacki, który kilka razy próbował strzałów z przed pola karnego gości, lecz uderzenia choć soczyste mijały bramkę kilkadziesiąt centymetrów. W 74 minucie Kamil Smyt by bliski strzelenia bramki, po kontrze lewą stroną, wpadł w pole karne i zdecydował się na uderzenie na długi słupek, lecz fenomenalną interwencją popisał się Gieniusz, wybijając piłkę na rzut rożny, po  którym głową tuż obok słupka strzelił Łukasz Gwiazda. W 82 minucie strzał Głowackiego zmierzał w okienko bramki Warmii lecz piłka dostała dziwnej rotacji i minęła spojenie słupka z poprzeczką o kilka centymetrów. Sporo niewykorzystanych okazji do strzelenia bramki na 4:1, mogło się zemścić bo goście przeprowadzili w doliczonym czasie gry groźną kontrę, na nasze szczęście piłkarz Warmii mając jedynie Sikorę przed sobą strzelił minimalnie nad bramką.

Dobry mecz Kolibowskiego i Głowackiego, kolejne, czyli już czwarte zwycięstwo z rzędu u siebie oby tak dalej a do liderującej w tabeli dwójki zespołów(Płomień i Start) tracimy już tylko 4 punkty i jesteśmy na 6 pozycji. Ostatnie 6 spotkań piłkarzy Sokoła to 5 zwycięstw i tylko jedna porażka, z bilansem 17-3 w bramkach! Super!  To sygnał dla mieszkańców miasta by przyjść na stadion, zwłaszcza dla kibiców piłki nożnej i ostródzkiej drużyny, na kolejny mecz w Ostródzie który odbędzie się za dwa tygodnie w sobotę 26 października, kiedy to o godz. 18:00, Sokół podejmie Mrągowię Mrągowo.

Wcześniej bo już w najbliższą środę(16 października) Sokół gra o 15:30 w 1/16 finału Pucharu Wojewódzkiego z Błękitnymi w Ornecie. Z kolei następny mecz ligowy ostródzianie zagrają w Kętrzynie z Granicą, w niedzielę o godz.14:00.

12 kolejka III ligi, 12 października 2013, Ostróda
Sokół Ostróda - Warmia Grajewo 3:1 (2:1)
Strzelcy bramek: Michał Osypiuk (39. - gol samobójczy), Piotr Głowacki (41.), Piotr Piceluk (53.) - Marcin Strzeliński (3.).
żółta kartka: Łukasz Gwiazda(Sokół)

Sokół: P.Sikora - D.Kowalski, P.Sędrowski (Kpt)
Ł. Gwiazda, P.Śnieżawski, P.Głowacki, K.Smyt(81' T.Śnieżawski), M.Szostek,T.Kolibowski(88' M.Kozioł),W.Figurski(46' P.Piceluk), P.Płoszczuk(76' M.Szymański)

Warmia: Gieniusz - Lekenta (82. Golubiewski), Osypiuk, Arciszewski, Mikucki (66. Baczewski) - Randzio, Koszczuk, Cybulski (59. Gutowski), Sypytkowski, Strzeliński - Dzierzgowski.
foto: Jacek Piech
mt_gallery: foto: Jacek Piech