Wysoka wygrana Sokoła Ostróda

Sokół Ostróda - LZS Narewka 7:1, foto: apioSokół Ostróda wysoko, bo aż 7:1 pokonał na własnym obiekcie beniaminka z Podlasia LZS Narewka. To trzecia wygrana z rzędu naszych piłkarzy i seria rozpoczynająca marsz w górę tabeli, po nieudanym początku sezonu. Zwycięstwo jak i sama gra efektowna, więc niech żałują Ci którzy wybrali w sobotni wieczór inny sposób na spędzenie czasu.

Mecz zaczął sie od ataków piłkarzy Sokoła. Już w 6 minucie bramkę głową strzelił Piceluk, lecz sędzia nie uznał bramki, sygnalizując pozycję spaloną. W 14 minucie po prostopadłym podaniu Szostka z głębi pola w pole karne, Przemek Płoszczuk znalazł się w sytuacji sam na sam i w sprytny sposób, technicznym uderzeniem nad bramkarzem wyprowadził ostródzian na prowadzenie. W 21 minucie po akcji i dośrodkowaniu z lewej strony, dobrze spisującego się zwłaszcza w pierwszej połowie, Pawła Śnieżawskiego, do piłki w polu karnym dopadł Przemek Płoszczuk. Został jednak sfaulowany i sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę, którą na bramkę zamienił sam pokrzywdzony, czyli Przemek Płoszczuk. Dwie minuty później po kolejnej akcji Sokoła lewą stroną, piłkarz gości Jarosław Krasnopolski zaskoczył strzałem głową własnego bramkarza, strzelając tym samym bramkę samobójczą. W 35 minucie spotkania z boiska z powodu urazu schodzi Maciej Szostek. W jego miejsce wchodzi Kamil Smyt. W 39 minucie było już 4:0, po tym jak z rzutu rożnego i błędzie bramkarza gości najprzytomniej zachował się Wojtek Figurski i wpakowal piłkę do bramki. W 42 minucie mogło być 5:0, ale piłka uderzyła w słupek po zamieszaniu w polu karnym LZS-u. Na dobrą sprawę goście z Podlasia w pierwszej połowie nie zagrozili ani razu naszej bramce.

Druga połowa dostarczyła kolejnych emocji. Najpierw ostródzianie minimalnie srzelili nad poprzeczką. Potem Sikora ratuje zespół przed utratą gola parując na rzut rożny silny strzał pod poprzeczkę. W 66 minucie po rzucie rożnym, pojedynek główkowy wygrywa Kamil Smyt i uderza piłkę nad bramkarzem i jest 5:0. W 72 minucie po rzucie wolnym  najprzytomniej w polu karnym Sokoła zachował się Mirosław Krasnopolski i głową strzela bramkę honorową. Piłkarze Sokoła do końca meczu grają ambitnie, chcąc strzelać kolejne gole. To się udaje najpierw Pawłowi Podhorodeckiemu w 87 minucie, kiedy strzelił z 20 metrów nie do obrony silnym uderzeniem po ziemi tuż przy słupku. Potem w 89 minucie silny strzał piłkarza Sokoła wybija na rzut rożny bramkarz LZS-u. Następnie w doliczonym czasie gry w zamieszaniu w polu karnym gości do piłki dopada Kamil Smyt i nie zastanawiając się z pierwszej piłki uderza w długi róg i najwyższe zwycięstwo w III lidze stało się faktem.

W sobotę 28 września o godz. 16:00, Sokół zagra w Działdowie ważny pojedynek ze Startem, wiceliderem tabeli. Pojedynek z podtekstami zwłaszcza, że obecny trener Sokoła, był szkoleniowcem Startu przez ostatnie dwa lata. Piłkarzami Sokoła są byli gracze klubu z Działdowa, Figurski, Głowacki i Kolibowski.

Wcześniej bo już w środę 25 września o godz. 15:30 Sokół zagra w 1/32 Pucharu Polski okręgu W-M w Kozłowie, gdzie zmierzy się z miejscową drużyną, wsytępującą w A - klasie.

9 kolejka III ligi, Ostróda stadion przy ul.3 Maja 19
21 września 2013
widzów: około 400

Sokół Ostróda - LZS Narewka 7:1 (4:0)

Strzelcy bramek: Przemysław Płoszczuk (15. i 22. - karny), Jarosław Krasnopolski (24. - samobój), Wojciech Figurski (39.), Kamil Smyt (65. i 90.), Paweł Podhorodecki (87.) - Mirosław Krasnopolski (72.).
Żółte kartki: Gwiazda, Szymański, Podhorodecki(Sokół) J.Krasnopolski, Hołownia (LZS)
Zawodnicy:
Sokół Ostróda: Sikora - P.Śnieżawski, Ł.Gwiazda, D.Kowalski, P.Podhordecki, P.Głowacki(K.Mazik 83'), M.Szymański(M.Kozioł 86'), M.Szostek(K.Smyt 35'), W.Figurski(A.Burchart 73'), P.Płoszczuk, P.Piceluk
LZS Narewka: Ciulkin - J. Krasnopolski  (63. Lasota), M. Krasnopolski, Małyszko (46. Stankiewicz), Hołownia  - Skiepko, Arciuch, Łapiński, Zawadzki (83. Zygmunt) - Stachelski (70. Jaremkiewicz), Zubowski.

mt_gallery: Sokół Ostróda - LZS Narewka 7:1, foto: apio
foto: apio