Mistrzostwa w pływaniu na dętce traktorowej, które odbyły się 30 czerwca w sobotę to nie tylko doskonała promocja Kanału Ostródzko - Elbląskiego, ale też okazja do naprawdę dobrej zabawy.
Zawody sportowe na tym dość nietypowym "sprzęcie" odbywają się już od 1995 roku, a w ubiegłym roku impreza znalazła się nawet w "Księdze Rekordów Guinnessa"! Jak wykazała postawa uczestników, przede wszystkim jednak stwarzają okazję do realizowania siebie i ustanawiania własnych rekordów...
Organizatorem zawodów jest firma Success Promotion z Pasłęka. Zawodnicy klasyfikowani byli w czterech kategoriach: wyczynowcy na dystansie 9230 metrów, pomiędzy pochylniami Całuny i Buczyniec, kobiety na dystansie 2100 metrów, pomiędzy pochylniami Kąty i Buczyniec, dziennikarze na dystansie 2100 metrów i sportowcy niepełnosprawni na dystansie 2100 metrów.
Główną nagrodą było 1000 dolarów.
I miejsce zajął Krzysztof Wyżlic z Elbląga, w konkurencji kobiet zaś Aleksandra Wojnarowska. W kategorii dziennikarze najlepsi byli: Krzysztof Kmiecik z Gazety Wyborczej i reprezentantka Głosu Ostródy, Ewa Bąk.
Godną podziwu postawą wykazał się Paweł Chrabonszcz, który dotarł do mety, mimo wiedzy, że wszyscy inni skończyli wyścig. Zasługuje na miano zwycięzcy, bo chociaż nie pobił rekordu Guinnessa, siłą woli i samozaparciem ustanowił swój własny rekord.
Na uwagę zasługuje też informacja, że już po raz drugi w zawodach wzięli udział członkowie Ostródzkiego Stowarzyszenia Kulturowego "Sasinia".
W programie zawodów znalazło się przeciąganie liny w wodzie o ustalenie nazwy kanału na najbliższy rok. Reprezentant Ostródy godnie sobie poradził z poważnym zadaniem i w tym roku nazwa kanału: Ostródzko - Elbląski nie uległa zmianie.
Pełną relację tego ciekawego wydarzenia oraz mnóstwo zdjęć z imprezy znaleźć można na stronie: http://www.ostrodaonline.pl/canal