Na dzisiejszej Sesji Rady Powiatu radni mieli debatować nad uchwałą w sprawie likwidacji Zespołu Szkół Rolniczych w Ostródzie. Tuż na początku obrad wystąpił starosta Cezary Pec i wygłosił oświadczenie w tej sprawie. Zakończył je wniesieniem wniosku o usunięcie z porządku obrad punktu dotyczącego likwidacji szkoły.
Radni jednomyślnie zagłosowali nad odstąpieniem od zamiaru likwidacji szkoły. Decyzja Rady Powiatu została przyjęta gromkimi brawami przez publiczność, składającą się w głównej mierze z uczniów "rolnika", ich nauczycieli i rodziców. Młodzież przygotowana była na kolejną manifestację, jednak po ogłoszeniu decyzji rozeszła się.
Starosta Cezary Pec, zapytany o powody wysunięcia takiego wniosku odpowiedział: "Nadal jestem zdania, że szkoła powinna być zlikwidowana. Byłoby to jedyne w obecnej sytuacji wyjście. Sądzę jednak, że miejsce ucznia jest w ławce szkolnej, a nie na wiecach i manifestacjach. Dlatego w porozumieniu z pozostałymi członkami Zarządu Powiatu zdecydowaliśmy się na odstąpienie od zamiaru likwidacji szkoły z dniem 31 VIII tego roku".
Podziękowania za taką decyzję składali nie tylko uczniowie ostródzkiej szkoły rolniczej. Swoje poparcie dla działań uczniowskich zmierzających do uratowania szkoły złożyli także słuchacze Centrum Kształcenia Ustawicznego, członkowie młodzieżowych organizacji wojewódzkich oraz poseł Sebastian Florek, zaproszony na obrady przez starostę.
Czy oznacza to koniec kłopotów oświatowych w naszym powiecie? Z pewnością nie. Rezygnacja z likwidacji szkoły ucieszyła uczniów i nauczycieli, ale pracownikom starostwa przysporzy kłopotów finansowych. Starosta na pytanie skąd weźmie brakujące pieniądze odpowiada krótko: "Konieczne są oszczędności i ograniczenia w wydatkach w absolutnie każdej jednostce podległej starostwu".
Także dzisiaj rozpatrywano uchwałę w sprawie likwidacji internatu Zespołu Szkół Agro - Ekonomicznych w Dobrocinie. Za likwidacją opowiedziało się 12 radnych lewicy, co przesądziło sprawę - internatu w Dobrocinie nie będzie. Młodzież zostanie przeniesiona do internatu w Morągu, który dysponuje pulą 100 miejsc.
Starosta czeka teraz na konkretne pomysły i działania mające na celu znalezienie wyjścia z impasu finansowego powiatu.