JAK NA PLACU BUDOWY

Chyba nie ma mieszkańca miasta, który by nie słyszał o budowie basenu, a ściślej mówiąc pływalni lub kompleksu rekreacyjnego. Od dawien dawna słyszy się na ulicach szepty o zagospodarowaniu starego cmentarza położonego w centrum miasta przy ul. Czarnieckiego i o budowie amfiteatru. Czy to mrzonki, czy już rzeczywistość?
Cmentarz nie zginie
W jednej z gazet można było znaleźć informację, jakoby teren starego cmentarza miał być zagospodarowany na potrzebę budowy kompleksu wodnego. Słynny basen ma stanąć przy ul. Jana Pawła II. A co się stanie z cmentarzem? Zgodnie z prawem nie wolno na jego miejscu nic budować. Nie mogą też powstać tu parkingi. Zarząd miasta planuje jednak przenieść to miejsce pamięci na teren cmentarza komunalnego przy ul. Spokojnej i zagospodarowanie terenu po cmentarzu pod miejska zieleń. Likwidacja muru zasłaniającego stadion zmieni charakter tego rejonu miasta. Z ulicy Czarnieckiego będzie wtedy także widoczny basen. Podniesie to atrakcyjność Ostródy, jeśli turyści będą go widzieli, jadąc główną ulica miasta.
Jak w Mrągowie
Mrągowo słynie z organizowanych festiwali. Czy w Ostróda może zdobyć podobną pozycję? Jeśli powstanie obiecany amfiteatr i rzeczywistość będzie się zgadzała z kolorowymi projektami, to jest na to szansa. A obiekt ma być piękny i nowoczesny. W zeszłym tygodniu zarząd miasta zapoznał się z projektem amfiteatru nad Jeziorem Drwęckim. Można zadać pytanie, czy amfiteatr jest tak miastu potrzebny? Tegoroczne wakacje przebiegły w atmosferze weekendowych imprez. Tylko ci, którzy na co dzień korzystają ze stadionu miejskiego wiedzą, jak trudno jest go utrzymać w dobrym stanie. Murawa przeszła już swoje.
Nowy amfiteatr ma być postawiony w parku za Drwęcą nad jeziorem. Widownia na 1500 miejsc, zwrócona w stronę jeziora. Za widownią budynek z pomieszczeniami sanitarnymi, szatnie dla aktorów, piosenkarzy i innych występujących. Przewidziano nawet pomieszczenie transmisyjne dla ekip telewizyjnych i radiowych. Scenę zaprojektowano tak, by była widoczna dla tych widzów, którzy zacumowali swoje łodzie do pomostu wybudowanego na przedłużeniu całego kompleksu. Trudno jeszcze mówić o całkowitym koszcie budowy amfiteatru, ale z pewnością będzie to kwota od miliona wzwyż.
- Miasto nie jest zadłużone i w przyszłorocznym budżecie można wygospodarować fundusze na tę inwestycję - mówi burmistrz miasta Jan Wasilewski.
Jeśli nawet plan się powiedzie i amfiteatr stanie nad jeziorem, to jeszcze nie gwarantuje sukcesu. Dopiero jego umiejętnie wykorzystanie i zagospodarowanie może przynieść oczekiwane skutki.