W domkach działkowych giną całe arkusze blachy z dachów oraz czajniki, klamki, krany itp. Punkty skupu, mające koncesję, mogą kupić wszystko. Od sumienia i rozsądku właścicieli zależy to, czy złodzieje będą mieli ułatwione życie.
W komunikatach Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie coraz częściej pojawiają się informacje o kradzieżach przewodów napowietrznych linii energetycznych. Wykonane są one z aluminium lub miedzi, na które to metale istnieje zbyt w punktach skupu złomu. Od kilku tygodni nasiliły się włamania do domków na ogródkach działkowych "Wiarus".
- Z mojego domku złodzieje skradli garnki, krany, klamki i wszystko, co było wykonane z aluminium - powiedział nam Tadeusz S., użytkownik działki na terenie ogrodów "Wiarus".
Żeby kraść, trzeba mieć gdzie sprzedać, bo inaczej precedens ten nie miałby sensu. W Ostródzie jest kilka punktów skupu złomu.
- Nie skupujemy miedzi i aluminium, bo nie mamy na to koncesji - powiedziała nam pracownica punktu skupu przy ul. Olsztyńskiej.
Koncesję na skup najbardziej intratnych metali kolorowych mają inne punkty, a jest ich wiele. Nie oznacza to, że ich właściciele kupią wszystko i od wszystkich.
- Dostaliśmy pismo z zakładu energetycznego, w którym prosi się nas o nieskupowanie kabli, pochodzących z linii napowietrznych wysokiego napięcia. Podano nam ich opis. Wiedząc, jak wyglądają, rozpoznamy podejrzany towar i na pewno, przy najdrobniejszej wątpliwości, nie kupimy - powiedziała nam pani Cichewicz, która wraz z mężem prowadzi punkt skupu złomu przy ul. Bukowej w Kajkowie.
Państwo Cichewicz posiadają koncesję na skup aluminium i miedzi, ale kabli w zasadzie nie skupują żadnych. Tutaj złodziej nie sprzeda też klamek ani kranów.
- Myślę, że na terenie Ostródy złodzieje nie znajdą miejsca, w którym mogliby sprzedać kradziony towar. Muszą to być jakieś małe skupy w okolicach miasta - powiedział Jan. C., pracownik jednego z punktów skupu złomu.
Wśród metali kolorowych skupowanych w Ostródzie przeważają miedź i aluminium. Za pierwszy płaci się 5,30 zł/kg., za drugi - 3,20zł/kg. Mosiądz kosztuje 3,10 zł/kg. Złodzieje znają ceny i kradną artykuły wykonane z najdroższych, w punktach skupu, metali. Według właścicieli tych punktów, w Ostródzie tak łatwo ich nie sprzedadzą. Czy oby na pewno?