8 sierpnia. Z nieba leje się żar. Tropikalny upał daje się we znaki nieprzystosowanym do niego mieszkańcom środkowej Europy. W samo południe termometry pokazują 35 stopni C w cieniu. Kto żyw stara się, choć na chwilę, zanurzyć się w jednym z pięciu znajdujących się na terenie Ostródy jeziorze. Przynosi to nieznaczną ulgę, gdyż temperatura wody już dawno przekroczyła 25 stopni i ciągle rośnie.
Jedynym strzeżonym przez ratowników miejscem, jakie znajduje się na terenie Ostródy, jest plaża miejska nad jeziorem Sajmino, czy jak kto woli - Kajkowskim. Część tego jeziora należy do miasta, a część do gminy Ostróda. Plaża w całości położona jest w granicach miasta, dlatego też administrowana jest przez miasto. Bezpośrednim administratorem obiektu jest Centrum Kultury i Sportu w Ostródzie, które na sezon letni zatrudnia i nadzoruje pracujących tam ratowników.
- Na plaży zatrudniono najlepszych ratowników. Z obowiązków swoich wywiązują się bardzo dobrze. Cieszy mnie, że zgodnie z moimi sugestiami, zatrudniono aż czterech ratowników, pomimo, że przepisy nakazują obecność na tym obiekcie o długości 100 m brzegu, dwóch ratowników - powiedział, wyraźnie zadowolony, instruktor WOPR Grzegorz Ślaziński.
Na pierwszy rzut oka plaża wywiera na obecnych korzystne wrażenie. Jest czysto, czynne są również czyste sanitariaty. Stan techniczny pomostów również nie budzi żadnych zastrzeżeń. Ogólne pozytywne wrażenie psuje trochę niszczejąca od dawna nie zamieszkana, znajdująca się przy wejściu na plażę rudera. Ten niewielki budynek obecnie służy ratownikom. Czynny jest również parking, przez który dziennie przewija się kilkadziesiąt, a może i więcej samochodów. Podczas naszej wizyty plaża "pękała w szwach". Korzystało z niej około dwóch tysięcy plażowiczów. Nie wszyscy z nich byli zdyscyplinowani i od czasu do czasu próbowali wypłynąć na otwarte jezioro. Ratownikom nie zawsze udawało się ich zawrócić, gdyż ich głos ginął w gwarze kąpiących się. Czy ostródzkie kąpielisko jest bezpieczne? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do najwyższego rangą ratownika w Ostródzie, instruktora ratownictwa WOPR Grzegorza Ślazińskiego. Odpowiadając wyjaśnił, że szczegółowe warunki dotyczące bezpieczeństwa na plażach i kąpieliskach zawarte są w rozporządzeniu Rady Ministrów z 6 maja 1997 roku. Zagłębiliśmy się w lekturę tego obszernego i zawiłego rozporządzenia. Okazała się niezmiernie ciekawa. W § 3 pkt. 7 czytamy, że WOPR jest zobowiązane i uprawnione do wydawania ekspertyz w zakresie bezpieczeństwa na wodach na swoim terenie. W razie negatywnej opinii, zobowiązane jest do występowania do kierowników obiektów położonych nad wodą o usunięcie stwierdzonych zagrożeń, lub o wstrzymanie ich eksploatacji. - Kierownictwo kąpieliska miejskiego w Ostródzie nigdy nie wystąpiło do WOPR-u o wydanie ekspertyzy - stwierdził Grzegorz Ślaziński, dlatego też nie był w stanie odpowiedzieć na zadane przez nas pytanie.
Ostatnio na porządku dziennym jest wzywanie policjantów, przez rodziców dzieci udających się w podróż autokarową, w celu sprawdzenia stanu technicznego pojazdów. Dlatego też, drodzy rodzice, zanim pozwolicie swoim pociechom wejść do zatłoczonej wody, sprawdźcie czy ratownicy są na swoich stanowiskach, czy mają do swojej dyspozycji odpowiedni i sprawny sprzęt ratunkowy. Ponieważ nie wszyscy macie dostęp do Dziennika Ustaw z dnia 6 maja 1997 roku, dlatego też publikujemy treść artykułu dotyczącego wyposażenia kąpieliska. Kąpielisko zorganizowane (takim jest plaża miejska w Kajkowie) powinno być wyposażone w następujący sprzęt ratunkowy i pomocniczy oraz urządzenia sygnalizacyjne i ostrzegawcze:
1. łodzie ratunkowe:
a) motorowe - jedna na każde 400 m linii brzegowej,
b) wiosłowe - jedna na każde 100 m linii brzegowej,
2. koła ratunkowe z linką lub pasy ratownicze,
3. bosaki ratunkowe,
4. liny asekuracyjne z kołowrotkiem o długości min. 80 m,
5. tuby słuchowe lub elektroakustyczne na wszystkich stanowiskach ratunkowych od strony lądu i wody,
6. tablice zawierające aktualne informacje o temperaturze wody i powietrza, sile wiatru oraz wysokości fali,
7. sygnalizację alarmową,
8. środki łączności między stanowiskami radiowymi - przewodowe lub radiowe,
9. rzutki ratunkowe,
10. sprzęt do nurkowania,
11. lornetki,
12. nosze ratunkowe.
Tak powinno wyglądać właściwe, zgodne z przepisami, wyposażenie kąpieliska miejskiego, na przykład nad jeziorem Sajmino w Ostródzie. Przepisy na ich właścicieli nałożyły duże wymagania, którym ciężko sprostać. Lecz organizatorzy muszą zrozumieć w końcu, że służą one bezpieczeństwu i wprowadzone zostały po szerokiej konsultacji w środowiskach WOPR-u. Czy są one spełnione na ostródzkiej plaży?