Pilot szybowca ma do dyspozycji tylko jedną taką próbę. Przy prędkości lądowania około 100 km/h uderzenie było na tyle silne, że uszkodzony został ster oraz kadłub szybowca. Pilot wyszedł z wypadku bez urazów. Tego typu podejścia jak mówił "zdarzają się dość często", niestety w tym przypadku nie było już możliwości dokończenia zaplanowanego lotu. Należy się jednak cieszyć, że nikomu nic złego się nie stało i życzyć młodemu lotnikowi udanych kolejnych startów i lądowań.
foto:baublis