Problem z odpadami?

XXXVI Sesja Rady Miasta rozpoczęła się od dyskusji radnych na temat obniżki diet. Jednak większość sesji wypełniła dyskusja na temat podwyżki cen za usługi w zakresie odbierania odpadów komunalnych oraz opróżnianie zbiorników bezodpływowych. Po blisko trzy godzinnej dyskusji zastępca burmistrza wycofał ten punk z porządku obrad. Pod koniec sesji w zapytaniach i wolnych wnioskach padło wiele uwag krytycznym pod adresem Zakładu Komunikacji Miejskiej oraz pod adresem burmistrza za brak terminowej odpowiedzi na pismo. Sesję zakończyła wymiana zdań między Radnym Kowalskim a wice burmistrzem Dąbrowskim. Spór dotyczył inwestycji na najbliższe lata.


Obniżki diet nie będzie!
Na początku sesji radny Żynda złożył formalny wniosek o zdjęcie z porządku obrad uchwały w sprawie ustalenia diet radnych. Jak uzasadniał uchwała zakłada zwiększenie diety dla przewodniczących komisji. Radny powiedział, że „nie życzy sobie takiej podwyżki”. Przewodniczący Najmowicz wyjaśnił, że projekt zmniejszenia diet wynika z faktu przekroczenia kwoty diety dla przewodniczącego ze względy na zwiększenie się kwoty bazowej. Konieczna zatem jest korekta wysokości diety przewodniczącego a co za tym idzie pozostałych diet. Jak widać w tabeli podanej poniżej zmiany miały również na celu zaokrąglenie procentowej relacji wysokości diet w stosunku do diety przewodniczącego. Przewodniczący przekonywał, że przyjęcie tej uchwały dałoby dodatkowe 5 tys. zł dla kasy miasta. Za zdjęciem uchwały z porządku obrad głosowało 12 radnych 9 było przeciw.
Aktualne diety radnych wygladaja następującą.

  Kwota Relacja
Przewodniczący 2064 100%
Wiceprzewodniczący 1722 83,4%
Przewodniczący komisji 1403 68,0%
Radny 1276 61,8%

Propozycja zawarta w projekcie uchwały za punkt odniesienia przyjmuje kwote bazową i wyliczoną w ten sposób dietę Przewodniczącego Rady. Zgodnie z projektem diety radnych wygladałyby następująco:

  Kwota Relacja
Przewodniczący 2064 100%
Wiceprzewodniczący 1651 80%
Przewodniczący komisji 1445 70%
Radny 1238 60%


Nie mam tekstu!
Do kolejnego punkt o przyjęciu protokołu z poprzedniej sesji zastrzeżenia wniósł radny Stasiulewicz. Argumentował, że protokół nie jest kompletny i nie zawiera wszystkich istotnych informacji. Przewodniczący i radna Anna Rutkiewicz zwrócili uwagę i prosili, aby uwagi do protokołu zgłaszać terminowo. Takich zastrzeżeń nie było. Radny Kierozalski zapytał Krzysztofa Żyndę, czy ten ma gotowe poprawki do protokoły, na co uzyskał odpowiedz, że nie ma w tej chwili tego tekstu. Podjęto zatem głosowanie, w którym radni przyjęli większością głosów protokół z poprzedniej sesji.

IT okrągły rok!
W trakcie dyskusji o protokole zaproszony na sesję prezes Zachodniomazurskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej Henryk Orfinger zapytał, w którym punkcie będzie mógł zabrać głos. Było to dość zaskakujące. „Boli mnie, że dopiero podczas sesji dowiadujemy się, że są zaproszeni goście” – powiedział radny Kowalski. Po kilku minutach zamieszania głos zabrał prezes ZLOT i przedstawił informację o funkcjonowaniu organizacji ZLOT i jej trzonu jakim jest Informacja Turystyczna w Ostródzie. Wyjaśnił radnym, dlaczego nie da się profesjonalnie prowadzić informacji turystycznej przez 5 miesięcy w roku. Przytoczył wiele argumentów przemawiających za prowadzeniem Informacji Turystycznej przez okrągły rok.

Problem z odpadami?
Sporo kontrowersji wzbudziła część poświęcona podwyżkom cen za usługi w zakresie odbierania odpadów komunalnych oraz opróżnianie zbiorników bezodpływowych. Uchwała miała wprowadzić zmianę górnej stawki za wywóz nieczystości od osób, które nie podpisały umów na taką usługę. Radni wielokrotnie pytali radcę prawnego o kwestię prawną, gdyż mieli wątpliwości związane z dwiema interpretacjami przepisów w tej materii.
Radni w większości podzielali wątpliwości co do podwyżki proponowanej przez PUK (83.50 zł za m3). Kwota proponowana przez komisję to 75 zł z m3. Radny Dudzin zwrócił też uwagę na pewne niebezpieczeństwo wynikające z ustalenia zbyt małej kwoty opłat od osób, które nie zawarły umowy. Jeśli będzie ona niższa niż kwoty w umowach z PUK może dojść do sytuacji, że umowy będą zrywana natomiast miasto będzie musiało zająć się odbiorem odpadów. Z posiadanych informacji wynika, że nie ma osób czy firm, które nie podpisały umowy na wywóz nieczystości. Jednak pewne ryzyko istnieje.

Monopol na odpady
Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Sp. z o.o. (PUK) jest monopolista na ostródzkim rynku. Odbiera blisko 90% odpadów. Pozostałe 4 firmy zajmują się wywozem pozostałej części odpadów. Dyrektor Eugeniusz Śnieżawski wielokrotnie podkreślał, że zależy mu na rynku konkurencyjnym, ale rynku zdrowej konkurencji. Dyrektor oświadczył również, że ustalenie zbyt małych kwot lub znaczny odbiór śmieci przez inne firmy może doprowadzić do dużych zwolnień w przedsiębiorstwie.
W dyskusję o podwyżce włączył się również poseł Zbigniew Babalski. „Panie dyrektorze zadam pytanie retoryczne. Jaka jest różnica w wytwarzaniu śmieci przez rodzinę 4 osobową w bloku a domku jednorodzinnym? Teraz ta cena to 8 zł w bloku a 13 w domku. Odpowiedź dyrektora Śnieżawskiego nie była do końca przekonująca. Poseł Babalski zwrócił również uwagę na brak uzasadnienia podwyżek wysłanych do mieszkańców. „To się zwyczajnie mieszkańcom należy”. Śnieżawski w odpowiedzi dodał, że wszelkie uwagi zostaną przyjęte do rozpatrzenia.

Segregacja nieopłacalna?
W trakcie swojej wypowiedzi dodał również, że przedsiębiorstwo dopłaca do wywozu śmieci segregowanych. Podał kwotę około 820 tys. zł. Twierdzenia o nieopłacalności segregowania i wywozu takich odpadów nie potwierdzili w rozmowie przedstawiciele ZUOK w Rudnie. Czy zatem segregacja śmieci opłacalna w innych miastach w Polsce u nas jest nieopłacalna? To pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi.

Problemy ZUOK
Dyrektor Śnieżawski powiedział, że w przypadku ustalenia kwot niezadowalających PUK umowa z ZOUK nie zostanie podpisana. Przedstawiciel ZUOK poinformował, iż w przypadku braku szybkiego uchwalenia stawek a co za tym idzie braku umowy z PUK może dojść do poważnych problemów w funkcjonowaniu zakładu włącznie z utratą płynności finansowej. Być może będzie konieczne odbieranie odpadów np. z Olsztyna w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania zakładu. Ta informacja wyraźnie zaskoczyła radnych.
Wiceburmistrz Olgierd Dąbrowski wycofał sporny punk z programu obrad. Argumentował to zbyt dużymi wątpliwości i brakiem jednoznacznej opinii prawnej. Do tematu cen za wywóz śmieci radni powrócą na sesji poświeconej wyłącznie temu tematowi, która prawdopodobnie odbędzie w połowie marca.

Radny pod ścianą!
Kolejnym punktem były zmiany do budżetu. Między innymi dodatkowe pieniądze na boisko Orlik 2012 przy ulicy Piastowskiej. Radny Stasiulewicz powiedział, że jest całym sercem za takimi zmianami i z pewnością zagłosuje za. Radny Kowalski stwierdził, że rada po raz kolejny dowiaduje się o pewnych rzeczach po fakcie. „Radni są stawiani pod ścianą”. Zapewniał, że jego intencją nie jest odmawianie komukolwiek pomocy. Chodziło o prośbę kluby Sokół. Poprzedni samochód używany w klubie uległ spaleniu i klub dokonał niezbędnego zakupu. Kwota 15 tys. wynikała z różnicy między kwotą zwrotu ubezpieczenia a ceną samochodu. Klub zwrócił się zatem do Rady z prośbą o wsparcie w postaci dopłaty tej właśnie różnicy. Ta i pozostałe zmiany w budżecie zostały przyjęte.

ZKM ma problemy?
W części poświeconej wolnym wnioskom głos zabrała przedstawicielka osób niedowidzących. Skarżyła się na burmistrza za brak odpowiedzi na pismo (wysłane 26 stycznia). Sprawa dotyczyła przywrócenia ulgi dla osób niewidzących. „Nie chodzi mi o ulgi dla opiekunów a wyłącznie dla tych poszkodowanych przez los. Wielu z tych ludzi żyje na granicy ubóstwa a dodatkowo muszą jeszcze płacić za przejazdy.” Padło wiele gorzkich słów pod adresem Zakładu Komunikacji Miejskiej, za wspomniane bilety, ale również za brak aktualnych rozkładów na przystankach, za bezsensowne wyjazdy trzech autobusów z Wałdowa w tym samym czasie i godzinnych przerw w kurowania z tak dużego osiedla. Burmistrz Dąbrowski obiecał zająć się tą sprawą.
Radny Dudzin przedstawił sprawę dotyczącą firmy Pekomex kontrolującej bilety w Ostródzie. Chodziło o konsekwencje wobec osoby, której dane zostały podane podczas kontroli. Ktoś podczas kontroli podał dane a ta osoba ma teraz poważne problemy. Tylko dlatego, że nie potwierdzono tożsamości „gapowicza” a jedynie sprawdzono, czy dane osoby widnieją w ewidencji mieszkańców. Radny Dudzin mówił też, że firma zajmująca się kontrolą biletów nie przyjmuje żadnego tłumaczenia ze strony poszkodowanego. Burmistrz obiecał zająć się tą sprawą osobiście.
Ostatni punktem była dyskusje na temat inwestycji miejskich. Radny Kowalski podobnie jak radny Żynda nie szczędził uwag krytycznych. Burmistrz Dąbrowski przedstawiał argumenty za, spójnie i logicznie tłumaczył, na czym polega inwestowanie i jakie są z tego korzyści dla mieszkańców. Radni byli wyraźnie znudzeni i zdegustowani ciągnącą się po raz kolejny dyskusją w tym temacie.

Dyskusja na Forum Online