Załoga karetki pogotowia ratunkowego zatrzymała pijanego motorowerzystę. 39-letni mieszkaniec gminy Ostróda jechał całą szerokością drogi krajowej 15. Ratownicy medyczni informację o pijanym kierowcy przekazali Policji. Kiedy policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny okazało się, że ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz Stanisławowi L., grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Wszystko wydarzyło się w środę 8 października przed południem na drodze krajowej numer 15
niedaleko Ostródy. Załoga karetki pogotowia ratunkowego zauważyła
jadącego całą szerokością jezdni motorowerzystę. Na widok karetki
mężczyzna zjechał na skraj rowu i zatrzymał się. Kiedy podszedł do
niego ratownik z załogi karetki, kierowca próbował ruszyć omijając go.
Ratownik nie pozwolił motorowerzyście kontynuować dalszej jazdy.
Pracownicy pogotowia powiadomili policję. Powód jazdy wężykiem wyjaśnił
się podczas badania stanu trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna miał
prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz 39-letni mieszkaniec
gminy Ostróda, odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia
wolności.