Wojna z narkotykami w szkołach

Młodość to czas buntu i poszukiwania swojego miejsca w życiu. Dlatego młodzież jest wyjątkowo podatna na wpływy tzw. "narkotykowej kultury". Dobrze wiedzą o tym handlarze i za wszelką cenę starają się zbudować sobie rynek zbytu w szkołach. Jak uchronić nasze dzieci przed "dragami"? Do kogo zwrócić się o pomoc? Trzeba zdać sobie sprawę z realnego zagrożenia.
Z inicjatywy KPP w Ostródzie policjanci przeprowadzają pogadanki w szkołach na temat narkotyków. W pierwszym półroczu przeprowadzono 12 spotkań w ramach ogólnopolskiej kampanii o nazwie "Szkoła wolna od narkotyków" oraz programu "Bezpieczna Ostróda". Na spotkaniach poruszane są społeczne aspekty narkomanii. Organizowane są również spotkania z rodzicami aby wprowadzić ich w tę problematykę.
W pierwszym półroczu 2000 r. zanotowano kilka przestępstw dokonanych przez nieletnich: 1 bójkę, 7 kradzieży z włamaniem, 6 kradzieży. Natomiast w pierwszym półroczu 2001 r, dla porównania, zanotowano: 4 bójki, 3 kradzieże z włamaniem, 7 kradzieży. Ponadto w tym okresie zarejestrowano siedmiu 13-latków i sześciu 14-latków. Większa liczba sprawców to dzieci w wieku 15 -16 lat. Jeżeli zaś chodzi o przestępczość narkotykową, to w roku 2000 KPP w Ostródzie prowadziła 8 postępowań dotyczących nieprzestrzegania przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a w pierwszym półroczu br. w KPP prowadzono 5 postępowań, z tego w 4 przypadkach sprawcami były osoby nieletnie (posiadanie środków odurzających, wprowadzanie do obrotu środków odurzających i substancji psychotropowych). Czyny te popełniają w większości nieletni doskonale znani Policji. Często są oni wielokrotnymi sprawcami czynów karalnych. Przeważnie są to dzieci z rodzin patologicznych, gdzie rodzice nadużywają alkoholu, z rodzin niewydolnych wychowawczo, choć zdarzają się również dzieci z rodzin funkcjonujących prawidłowo. Policja w ramach działań prewencyjnych kontroluje miejsca gromadzenia się młodzieży.
Do walki włączyła się również Straż Miejska. Doświadczeni i przygotowani funkcjonariusze odwiedzają szkoły i sprawdzają, czy na jej teren dostają się osoby trzecie, które mogą być potencjalnym handlarzem. rozmawiają z pedagogami i ochroną.
- Obecność "mundurowych" na terenie szkoły ma jeszcze jedną zaletę - mówi Komendant SM w Ostródzie Marcin Danowski. - Młodzież widzi, że się nimi ktoś interesuje, może poczują się trochę mniej bezkarni. Wiemy, jak maleje szacunek do nauczycieli.