
Sierotki dobierały rycerzy w pary a ci toczyli bój do ostatków sił. Bój był zacięty a czasami krwawy. Rycerzy do walki dopingowały niewiasty zgromadzone wokół miejsca boju oraz giermkowie pomagający swym rycerzom. To była

Walka rozpoczęła się 15 minut po godz. 21. Przeciwnikiem rycerstwa był straszliwy smok. Mało się ruszał, żeby nie powiedzieć iż zastygł w bezruchu, ale zawsze to smok. Spłonął biedaczek wraz z okolicznymi szałasami, a radości rycerstwa nie było końca. Mimo nieprzyjemnej pogody publiczność dopisała. Walkę rycerstwa ze smokiem obejrzało kilkuset widzów.

Foto: Jacek Piech, Dawid Szczygielski |