Drugi dzień protestów w Ostródzie

Drugi dzień protestów w Ostródzie

Jeden z największych marszów protestacyjnych w powojennej historii Ostródy. Ludzi w różnym wieku, reprezentujących różne zawody, poglądy i status społeczny połączył jeden cel. Jest nim odwołanie burmistrza Ostródy Olgierda Dąbrowskiego. Między godz. 15:00 a 16:30 w Ostródzie mieszkańcy protestowali przeciw złemu zarządzaniu miastem.

To już drugi dzień protestów niezadowolonych ze sposobu w jaki burmistrz Ostródy zarządza miastem. Protest rozpoczął się w ”Białych koszarach”. Grupa blisko 200 osób w tym mieszkańców, przedstawicieli OPZZ, ZNP, reprezentantów ostródzkich kibiców, firm pogrzebowych oraz radnych w asyście policji przeszła przez miasto. Na czele kolumny znalazły się dwie taczki. Na nich symboliczne kukły z nazwiskami burmistrzów Olgierda Dąbrowskiego, Grzegorza Sochy i Krzysztofa Żyndy. Kolumna co jakiś czas zatrzymywała się a w tym czasie dokonywano prezentacji przewożonych na taczkach „burmistrzów”. Trasa przemarszu prowadziła ulicami Czarnieckiego i Mickiewicza. Protestujący zakończyli przemarsz pod Urzędem Miasta, gdzie przedstawili swoje argumenty za referendum. Na koniec kukły przewożone na taczkach pozostawiono pod drzwiami Urzędu Miasta.

Dzisiejszy i wczorajszy protest został zorganizowany przez niezadowolonych mieszkańców Ostródy. Ich celem jest przedstawienie prawdziwej sytuacji w mieście. Bezrobocie, brak nowych miejsc pracy, źle przemyślane  i rujnujące budżet miasta inwestycje oraz zamach na oświatę to główne z zarzutów inicjatorów referendum. Protestujący domagają się odwołania z funkcji burmistrza Olgierda Dąbrowskiego. Zapowiadają kolejne formy sprzeciwu wobec nieudolności władz miejskich.

foto: Jacek Piech