Piłkarze Sokoła Ostróda doznali pierwszej porażki w rundzie wiosennej. Ostródzianie stracili bramkę dopiero w 90 minucie spotkania. Na trybunach zasiadło dwóch kluczowych zawodników OKS-u- Bogdan Miłkowski i Damian Dąbrowski. W pierwszej połowie obydwie drużyny reprezentowały podobny styl gry i nie stwarzali sobie zbyt wielu sytuacji podbramkowych mimo że Sokół przeważał i utrzymywał się przy piłce. Na uwagę zasługuje sytuacja Marka Śnieżawskiego, który po dośrodkowaniu znalazł się w doskonałej sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak górą okazał się bramkarz gości. W drugiej połowie Sokół zaczął częściej atakować i przeprowadzał groźne sytuacje. Najpierw w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Radosław Teliszewski. Jednak najlepszą okazję na strzelenie bramki miał Żórański, który otrzymał bardzo dobrą piłkę po szybkiej akcji jednak nie potrafił pokonać bramkarza Mamr. Po tych sytuacjach goście przeprowadzili groźną akcję i po podaniu na pustą bramkę strzelił zawodnik gości jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną. W końcówce Sokół mógł jeszcze strzelić gola po dośrodkowaniu, głową strzelił Marek Śnieżawski jednak paradą popisał się bramkarz. W ostatniej akcji meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę głową strzela Łastówka i Sokół po raz pierwszy od porażki z 13 kolejki z Huraganem Morąg traci 3 punkty. Dzięki porażce Zatoki Braniewo i remisie Concordii Elbląg ostródzianie nadal mają szansę na awans do nowej trzeciej ligi.
OKS SOKÓŁ OSTRÓDA 0:1 Mamry Giżycko
Łastówka 90+3
Relacja dzięki uprzejmości redakcji: http://www.okssokol.republika.pl
| Foto: Jacek Piech, Dawid Szczygielski |